Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda: Nie było zalewu zboża technicznego z Ukrainy

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
archiwum redakcji
Trwające od listopada ubiegłego roku kontrole wykazały nieprawidłowości w dziewięciu firmach, które zajmowały się importem tzw. zboża technicznego z Ukrainy – poinformował wojewoda lubelski Lech Sprawka. O nieprawidłowościach poinformowane zostały organy ścigania.

Niespełna 2 tys. ton tzw. zboża technicznego z Ukrainy zostało dopuszczone do obrotu na terenie województwa lubelskiego od początku tego roku do końca marca – podał w czwartek (20.04) wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Jego zdaniem pojawiające się w przestrzeni publicznej doniesienia o zalewaniu polskiego rynku zbożem, które służy do produkcji pelletu, bezpośredniego spalania lub produkcji artykułów przemysłowych są nieprawdziwe. Z danych urzędu wojewódzkiego w Lublinie wynika bowiem, że w styczniu tego roku do Polski z Ukrainy trafiło 1034 tony zboża technicznego, w lutym 604, a w marcu 267.

- To poziom niższy niż w roku 2021 r., czyli wtedy kiedy jeszcze wojny na Ukrainie nie było – zauważył Lech Sprawka.

W tym samym czasie do Polski wjechało ponad 550 tys. ton zboża paszowego.

Wojewoda przyznał jednak, że od listopada ubiegłego roku skontrolowano 24 firmy, które zajmowały się importem zboża, które zostało dopuszczone do obrotu jako zboże techniczne. W dziewięciu przypadkach zostały stwierdzone nieprawidłowości.

- Głównie dotyczyły one zmiany przeznaczenia zboża z technicznego na paszowe – powiedział Lech Sprawka. I dodał, że o efektach kontroli została poinformowana Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

Jak informuje prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie jedna ze spraw została przekazana do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która już wcześniej przejęła podobną sprawę dotyczącą firm z Zamojszczyzny.
Kontrowersje wokół importu zbóż z Ukrainy spowodowały, że Polska zdecydowała się na wprowadzenie zakazu wwożenia zboża i niektórych artykułów spożywczych.

Jednak według działaczy Agrounii, którzy protestują na granicy, transporty z Ukrainy nadal trafiają do Polski. Wojewoda Lech Sprawka zaprzeczył tym doniesieniom.

- W momencie kiedy zostało opublikowane rozporządzenie natychmiast został wstrzymany ruch. Nie przejechał ani kilogram zboża, ani kilogram mięsa drobiowego, ani nawet jedno jajko. Zarówno na przejściach drogowych jak i kolejowych – zapewnił wojewoda.

I przypomniał, że w związku z kryzysem zbożowym rząd podjął decyzję o powszechnym skupie, zapewnieniu minimalnej ceny, utrzymaniu dopłat do nawozów sztucznych i wykupie zboża ukraińskiego, który jest w magazynach.

- Ma to na celu uwolnienie przestrzeni na skup zboża od rolników z poprzednich żniw oraz na tegoroczne zbiory – powiedział Lech Sprawka.

Od piątku (21.04) ma też obowiązywać możliwość tranzytu to państw trzecich, bez możliwości zmiany zgłoszenia celnego. Ma on być ściśle monitorowany.

– Początkowo transporty będą konwojowane. Wejdą też do systemu monitoringu paliw, który doskonale się sprawdza. Poza tym będą nakładane elektroniczne plomby, które pozwolą śledzić ścieżkę takiego transportu – zaznaczył wojewoda.

Na razie nie wiadomo jaka będzie skala zjawiska.

– Nie wiemy czy znajdzie się ktoś, kto kupi zboże na Ukrainie lub kupi zboże ukraińskie, które jest na terenie Polski i będzie chciał je przewieźć do Afryki czy na Bliski Wschód – dodał Lech Sprawka.

Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej nie jest do końca przekonany, czy rządowe rozwiązania okażą się skuteczne.

- Ta sytuacja jest dla nas niebezpieczna. Nawet jeśli to zboże nie rozleje się po naszym kraju, to trafi do portów, które będą przeładowane, co spowoduje, że polskie zboże nie będzie eksportowane, a przecież mamy od 4 do 7 mln ton zboża zakontraktowanego do wywiezienia. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy mieli gdzie magazynować zboża z tegorocznych żniw – mówi Gustaw Jędrejek.

W Polsce kwestiami powszechnego skupu ma się zająć Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. W proces ten mają się też włączyć spółki skarbu państwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojewoda: Nie było zalewu zboża technicznego z Ukrainy - Lubelskie Nasze Miasto

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto