- Przejechał pan tą drogą, to pan odczuł na własnej skórze jak to wygląda – mówiła w poniedziałek jedna z mieszkanek Śniatycz (gm. Komarów Osada). - Same wertepy, na których samochody podskakują jak szalone. Trudno na takiej drodze wyminąć inne auto.
Jerzy Marucha, sołtys i radny ze Śniatycz opowiada, że drogę wybudowano dokładnie pół wieku temu, gdy był 10-letnim chłopcem. Powstała w czynie społecznym. Od tamtego czasu ten ważny, jak mówi pan Jerzy: „strategiczny” trakt (można nim dojechać np. z Zamościa do Tyszowiec) nie doczekał się kompleksowych remontów. Wprawdzie przeprowadzono tam tzw. naprawy cząstkowe, ale to nie pomagało. Wiosną, gdy ustąpiły śniegi i stopniał lód, dziury, wertepy i koleiny były na drodze jeszcze większe.
- Czasem wygląda to znośnie, ale... jest inaczej. Tam np. gdzie taką łatę położono, zamiast dziury zrobiła się górka. W autach osobowych może się tego nie odczuwa, ale w ciągnikach przejechać po tym to kłopot – mówi Marucha. - Wielokrotnie omawiałem z władzami powiatu potrzebę przebudowy tej drogi. Są efekty. Dokumentacja inwestycji już jest gotowa. Wiadomo także, że remont całej drogi pochłonie w sumie jakieś 20 mln zł.
Ludzie nie mogą się już drogowców doczekać. Z żalem opowiadali nam o brakujących chodnikach i dzieciach, które z duszą na ramieniu muszą wędrować na przystanki i do szkół ruchliwą ulicą, o tym, że nawierzchnia drogi stale się pogarsza oraz, że gdy jest ślisko droga zamienia się w pułapkę.
- Czasami trzeba kogoś wyminąć, zjechać. Jak to zrobić gdy nie ma poboczy? A co gdy na drodze pojawi się kombajn, albo wielki ciągnik? - pyta retorycznie jeden z gospodarzy.
Stanisław Grześko, starosta zamojski zapewnia, że władze o tej drodze nie zapomniały.
- Dokumentacja inwestycji już jest gotowa. Będziemy niebawem składać wniosek o dofinansowanie przebudowy tej drogi w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – zapewnia starosta. - Jednak ewentualne, gdy dostaniemy wsparcie, prace zostaną przeprowadzone tylko na odcinku z Łabuniek do Wolicy Śniatyckiej. To jest ok. 10 km. Powiatu nie stać na wykonanie przebudowy całej ulicy z własnych środków. Na razie. Nie ukrywam, że liczyliśmy na wsparcie w tej sprawie gminy Komarów Osada, ale go nie otrzymaliśmy.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?