Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„W społeczeństwie nie ma ochoty na testowanie”. W Lubelskiem rośnie liczba testujących aptek, spada zainteresowanie

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
– Na początku był boom, ale teraz robię mniej testów. Ludzie się przestraszyli, że wynik trafi do bazy, i rezygnują. Kupują za to testy do zrobienia w domu, sprzedaję ich coraz więcej – mówi Łukasz Dziwulski, właściciel apteki w Piotrowicach.

Przypomnijmy, możliwość wykonania w aptece darmowego testu antygenowego w kierunku COVID-19 istnieje od 27 stycznia. W naszym województwie gotowe były wówczas dwa punkty: w Piotrowicach i w Lublinie przy ul. Węglarza. W drugim z nich z powodu awarii systemu pierwsze wymazy zostały pobrane 28 stycznia.

W sobotę dołączyła do nich apteka w Tyszowcach (pow. tomaszowski).

– Pacjenci dzwonią i pytają o możliwość przetestowania, ale jak się dowiadują, że wynik będzie w systemie, wolą kupić test i zrobić go w domu. Odstrasza ich możliwość skierowania na izolację w przypadku dodatniego wyniku – mówi Monika Oleszek-Karpińska.

Na rządowej mapce aptek, w których można zrobić test, jest też oznaczony punkt w Suścu (pow. tomaszowski) Zgłoszenie do NFZ zostało wysłane w sobotę, ale przetestowana nie została jeszcze ani jedna osoba.

– Czekamy na testy. Mają dojechać dziś, ale nie ma stuprocentowej pewności – mówił w środę (2 lutego) Marcin Zderkiewicz, właściciel apteki. Czy klienci dopytują o możliwość wykonania testu? – Ludzie widzą nas na mapce i dzwonią, żeby się zapisać. Pyta dużo osób, ale mam wrażenie, że chęć zmniejsza się, kiedy mówię, że wynik testu jest wprowadzany do systemu, co wiąże się z przekazaniem go sanepidowi.

– Było duże zainteresowanie, nawet bardzo duże, ale jak chętni dowiedzieli się, z czym to się je, przestali się interesować. Chyba nie ma w społeczeństwie chęci do testowania – mówi Łukasz Dziwulski z apteki w Piotrowicach. – Dziś zrobiłem sześć, może siedem testów, a sprzedałem 15.

Sytuacja inaczej wygląda w pierwszej przygotowanej do pobierania wymazów aptece w Lublinie. Jak mówi jej kierownik, cały czas odczuwalne jest duże zainteresowanie.

– Odebrałem od początku przynajmniej 200 połączeń, a 250 było nieodebranych – mówi Mateusz Chruściak, kierownik apteki przy ul. Węglarza w Lublinie. Na ten moment jest w stanie testować maksymalnie 30 pacjentów. – Może w przyszłym tygodniu uda mi się skoncentrować już tylko na tym, co pozwoli zwiększyć tę liczbę do 40 osób.

Na rządowej mapce do wczoraj oznaczonych było kilkanaście aptek, w których można wykonać darmowy test antygenowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto