Przeraźliwe miauczenie kota dobiegało jakby z jednego z kanałów instalacyjnych. Te przypuszczenia się potwierdziły. Bo strażacy użyli w tym celu kamery termowizyjnej.
- Zadanie było dość trudne bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku – relacjonuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP. - Za zgodą administratora w dwóch mieszkaniach strażacy zmuszeni byli rozkuć kanał. Kolejną trudnością było wydobycie zwierzęcia, który był zaklinowany pomiędzy ścianą kanału a trzema rurami instalacyjnymi (widać to na zdjęciu obok – przyp. red.). Strażacy wykorzystując sprzęt burzący rozgięli rury, dzięki czemu nie zachodziła potrzeba przecięcia jednej z nich. Kot cały i zdrowy został przekazany właścicielowi.
Strażacy ustalili też co się stało. - Powodem był brak właściwego zabezpieczenia rewizji kanału na VII piętrze budynku, z którego kot osunął się aż na I piętro – tłumaczy bryg. Andrzej Szozda. - Wstępne straty powstałe w wyniku działań wyceniono na kwotę 5 tys. zł., które mają być pokryte z ubezpieczenia budynku.
Akcja ratowania kota trwała aż cztery godziny. Uczestniczyły w niej dwa zastępy strażaków.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?