Strażacy z OSP w Starym Zamościu, Bortatyczach i z PSP Zamość walczyli z wodą przez 7 godzin. Jedna z trudniejszych interwencji miała miejsce w Chomęciskach Małych, gdzie woda omal nie zalała domu mieszkalnego stojącego obok przepustu koło krajowej 17-stki. Ostatecznie strażakom udało się ocalić dom.
- Podobne zagrożenia wystąpiły w miejscowości Wierzba, gdzie ukształtowanie terenu sprzyja szybkiemu tworzeniu się rozlewisk wody i stwarza zagrożenie dla budynków mieszkalnych oraz gospodarczych - mówi Andrzej Szozda, rzecznik zamojskiej Straży Pożarnej.
Jak tłumaczy rzecznik trudno o dokładne podsumowanie w ilu miejscach zalało piwnice i budynki gospodarcze: - Szacujemy, że mogło dojść do 20 takich poważniejszych zalań. W kilku przypadkach woda odcięła posesje całkowicie od dróg dojazdowych. Mieszkańcy opuszczali podwórka w ciągnikach - relacjonuje Andrzej Szozda.
Strażacy proszą mieszkańców o zwracanie uwagi na drożność rowów przy posesjach. Skoszona trawa często utrudnia przepływ wody.
- Warto wyposażyć się też w pompy, które mogą niezwykle pomóc przy usuwaniu wody z podtopionych obiektów. Kolejna dobrą praktyką dla takich obiektów jest zapewnienie worków z piaskiem, które można ułożyć na wjeździe do garażu, co pozwoli ograniczyć napływ wezbranej wody - apelują strażacy.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?