Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susiec. Krzyż wśród ściętych lip. Miejscowi obawiają się o jego los

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Stary krzyż w Suścu
Stary krzyż w Suścu Bogdan Nowak
- Krzyż przetrwał zabory, wojny światowe i czasy PRL-u. Jednak teraz, w wolnej Polsce, jego istnienie jest zagrożone. Tak nie powinno być! – denerwuje się jeden z mieszkańców Suśca (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie wolno zgodzić się na jego zniszczenie, czy przestawienie. Bo upamiętnia on ważne wydarzenia, lub stoi na mogiłach poległych.

Ów krzyż można oglądać przy ul. Tomaszowskiej w Suścu. Niedawno rosły przy nim dwie majestatyczne lipy, jednak drzewa zostały ścięte. Teraz ich połamane gałęzie i połupane pnie otaczają zabytek ze wszystkich stron. Sam krzyż siekierezadę przetrwał. Stoi na podmurówce. Chrystus rozpięty na nim jest niewielki, metalowy. Otaczają go girlandy kwiatów. To zapewne pozostałość po nabożeństwach majowych, które się tutaj odbywały. Od góry Zbawiciela osłania blaszany daszek.

- Jemu zagrażają ludzie, a nie warunki atmosferyczne – zapewnia nasz rozmówca. I dodaje: - Krzyż jest strażnikiem pamięci. Jeśli ją stracimy, stracimy naszą tożsamość.

Atak na bagnety

Na „podmurówce” krzyża nie umieszczono dat i napisów. Nie zauważyliśmy ich także na jego drewnianych ramionach. Nie wiadomo zatem co lub kogo on upamiętnia. Miejscowi zapewniają, że ów krzyż (nie został wpisany do rejestru zabytków) istniał we wsi już w XIX wieku. Niektórzy twierdzą, że jego rodowód jest starszy.

- Niewykluczone, że krzyż stanął jeszcze w XVII wieku, podczas pierwszej fazy powstawania osady – mówi 75-letni Zygmunt Jarosz, z wykształcenia archeolog, regionalista i mieszkaniec Suśca. - Lipy drobnolistne, które przy nim rosły miały w obwodzie ponad trzy metry. Jak się dowiadywałem, takie drzewa rosną ponad 200 lat.

Pan Zygmunt pamięta, że gdy był małym chłopcem, słyszał od starszych mieszkańców wsi opowieści o powstańcach styczniowych, którzy w dniach 1-6 maja walczyli w bitwie pod pobliską Kobylanką. Oddziałem liczącym ponad 800 żołnierzy dowodził wówczas gen. Antoni Jeziorański, naczelnik wojenny powiatu rawskiego, a potem województwa lubelskiego (żył w latach 1821—1882).

Powstańcy zostali zaatakowani przez cztery rosyjskie roty oraz oddział konnych. W sumie było to ok. 1 tys. żołnierzy. Rosjanami dowodził major Iwan Sternberg. Powstańcy odparli trzy ataki. W pewnym momencie doszło nawet do polskiego, brawurowego ataku na bagnety. Polacy w bitwie zwyciężyli. Według różnych szacunków podczas kilkudniowych starć zginęło o 54 do 150 powstańców oraz co najmniej 400 Rosjan. Niektórzy uważają, że pod starym krzyżem w Suścu mogła zostać pochowana część poległych z oddziału powstańczego.

- Miejsce gdzie stoczono bitwę znajduje się dziesięć kilometrów od naszej wsi. To jest zatem możliwe – zastanawia się Zygmunt Jarosz. - Pamiętam także, że gdy miałem dziewięć lub dziesięć lat przysłuchiwałem się pewnej rozmowie starych mieszkańców Suśca. Oni o tych związkach z bitwą wspominali. Dlatego uważam, że okolice krzyża powinny zostać zbadane przez archeologów. To może sprawę wyjaśnić.

Nie będzie naruszony

Krzyż, stare lipy oraz działka na których stały były własnością miejscowej wspólnoty gruntowej. Jakiś czas temu, jak opowiadają nasi rozmówcy: „doszło jednak do podziałów”. Dlatego ów grunt trafił w ręce prywatne. - I wtedy lipy zostały wycięte. Taki los może spotkać zabytkowy krzyż. O to się martwimy. Trzeba zrobić wszystko, żeby go ocalić – apeluje jeden z mieszkańców Suśca.

Zbigniew Naklicki, miejscowy wójt zapewnia, że tak się stanie. - Sprawa jest dość trudna, bo wspólnoty rządzą się swoimi prawami – tłumaczy wójt Naklicki. - Nowy właściciel działki zgłosił się do nas z prośbą o możliwość wycięcia lip znajdujących się przy krzyżu. Urząd na to pozwolił. Bo drzewa były spróchniałe, zagrażały bezpieczeństwu. Sprawa została jednak (przez jednego z mieszkańców – przyp. red.) zgłoszona na policję, a teraz bada ją prokuratura. Niezależnie jednak od wyników śledztwa my, jako urząd, postaramy się o to, żeby krzyż nie został naruszony. Będzie stał tam gdzie obecnie stoi. To mogę zapewnić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto