Jak tłumaczy Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa remont w sali Consulatus planowany był od dawna. Sala wymagała przede wszystkim malowania. Do tego doszły problemy z systemem nagłośnienia i elektronicznego głosowania. Coraz częściej radni musieli rezygnować z wygodnych przycisków na pilotach i głosować drogą tradycyjną - podnosząc ręce. Zawodziły też mikrofony nagłaśniające ich wypowiedzi.
Remont będzie kosztował kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak udało nam się dowiedzieć, choć na razie nieoficjalnie, w grę wchodzi też przemeblowanie które uwzględni wydzielenie specjalnej strefy dla mediów.
Wiele więcej na temat prac nie udało nam się dowiedzieć. Rzecznik prezydenta Zamościa, Marek Gajewski, którego jako pierwszego poprosiliśmy o udzielenie informacji odmówił odpowiedzi na pytania odsyłając na zaplanowaną na poniedziałek konferencję prasową.
Kiedy koniec prac? - Nabliższa sesja Rady Miasta (od red. zwykle odbywa się w ostatni poniedziałek miesiąca) odbędzie się już w odświeżonej sali, choć nie możemy zagwarantować, że uda się do tego czasu usprawnić systemy elektroniczne - mówi Andrzej Wnuk.
Na tym remonty w ratuszu się nie zakończą. W planach jest montaż długo oczekiwanej windy, remont schodów i klimatyzacja.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?