Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie niepokój mieszkańców gminy Chełm i ich zdecydowany sprzeciw przeciwko włączenia 8 sołectw do miasta Chełm. Zobacz zdjęcia

Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
Od kilku dni nie milkną protesty mieszkańców gminy Chełm przeciwko włączeniu 8 miejscowości w granice administracyjne miasta Chełm. Mieszkańcy niesamowicie się zjednoczyli, żywiołowo wyrażają swoją dezaprobatę na działania prezydenta Chełma co widać na banerach i plakatach w całej gminie Chełm. Przeciwstawiają się temu również władze gminy, które w poniedziałek zorganizowały konferencję prasową z udziałem zaproszonych gości i mieszkańców.

- Zostaliśmy zupełnie zaskoczeni, kiedy prezydent Chełma poinformował nas o tym, że nasze sołectwa mogą być przyłączone do miasta – mówi wójt gminy Chełm Wiesław Kociuba. – Możemy regulować pewne sfery życia dla dobra naszych mieszkańców. Nie trzeba tutaj zaraz zmieniać granic. A jeżeli nawet byłaby potrzebna jakaś korekta zmiany granic, to nie zawłaszczenie tak potężnych obszarów. Nie tak powinny przebiegać rozmowy między sąsiadami. Jest to próba „zagarnięcia” naszych miejscowości najbardziej zaludnionych i o najlepszej infrastrukturze, atrakcyjnych przyrodniczo, doskonale uzbrojonych i doinwestowanych, nowych dróg, oświetlenia ulicznego, wodociągów, sieci gazowej, kanalizacji, szkół i świetlic godzi w podstawowe wartości życia zbiorowego.

Zdziwienie włądz gminy budzi fakt, że prezydent Chełma chce stworzyć pod strefę ekonomiczną, EuroPark, która w naszym regionie jest od 2001 roku.

- Prezydent chce ją powiększyć o nasze sołectwa – pytamy o jakie tereny w tych sołectwach chodzi – Srebrzyszcze i Bagna Serebryskie z dużym areałem torfów węglanowych, na których jest zakaz inwestowania? Na terenach które są przeznaczone do budowy obwodnicy? W Weremowicach, gdzie nie ma ni jednego mkw terenu inwestycyjnego? Na Pokrówce, gdzie mamy ponad 450 ha terenów ornych, z których rolnicy utrzymują siebie i swoje rodziny. Co będzie ze zwierzętami hodowlanymi, co z gospodarstwami rolnymi na tych terenach? Co ze zbiornikiem Żółtańce, budowanym od podstaw przez samorząd gminy, który przede wszystkim jest zbiornikiem retencyjnym dla okolicznych obszarów rolniczych, a także miejscem wypoczynku niestety przede wszystkim mieszkańców miasta Chełm, mimo że mają swój zbiornik Glinianki w opłakanym stanie, warto by obejrzeć jedno i drugie. To wszystko chce nam się zabrać jednym podpisem - takie pytania i wątpliwości mają wójt gminy Chełm oraz jego mieszkańcy.

Zdaniem wójta i mieszkańców, którzy wyrazili to w specjalnej petycji skierowanej do prezydenta miasta Chełm, pomysłodawcy i wnioskodawcy tej idei nie zwracają uwagi na czynioną mieszkańcom krzywdę i pozostawienie szczątkowej części gminy z długami inwestycyjnymi, zaciągniętymi na jej potrzeby pod warunki spłaty w istniejącej strukturze terytorialnej.

- Oficjalne dokumenty wskazują, że inicjatywa - wniosek o zmianę granic administracyjnych Miasta Chełm nie jest inicjatywą Rady Ministrów lecz indywidualnym pomysłem prezydenta Jakuba Banaszka, który uzasadnia swoje działania m.in. poparciem Rady Miasta Chełm, nie mając w tym względzie oparcia w żadnych uchwałach ani stanowiskach Rady Miasta - podkreśla wójt gminy Chełm.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, uczestniczący w niej parlamentarzyści; Senator RP Józef Zając, Senator RP Jacek Bury, a także Anna Mirzwa - dyrektor Biura Poselskiego Krzysztofa Grabczuka oraz radna Sejmiku Województwa Lubelskiego Ewa Jaszczuk zgodnie przyznali, że sposób w jaki prezydent Chełma potraktował gminę Chełm pozostawia wiele do życzenia i godzi w zasady demokracji. Zdecydowanie też opowiedzieli się za mieszkańcami gminy Chełm, kiedy po zakończonej konferencji prasowej rozmawiali z mieszkańcami zgromadzonymi licznie przed budynkiem Urzędu Gminy Chełm.

Zarówno wójt gminy Chełm jak też mieszkańcy gminy mają wątpliwości, czy konsultacje społeczne, które zdaniem prezydenta Jakuba Banaszka powinny być przeprowadzone jeszcze w pażdzierniku, będą brane pod uwagę.

Katarzyna Lewandowska - mieszkanka Gminy Chełm - inicjatorka społecznego ruchu sprzeciwu, podkreśla, że na razie protesty prowadzone są w sposób pokojowy, ale jeżeli przeprowadzoen konsultacje nie będą brane pod uwagę , protest może przenieść się pod gmach ministerstwa.

Poniżej link do nagrania z konferencji i spotkania przed urzędem Gminy z mieszkańcami:
https://www.youtube.com/watch?v=FDxPWFkKy3E

https://www.youtube.com/watch?v=2gocqFoA0DA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto