Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rezultat badań zaskoczył naukowców. Zakończył się pilotażowy program „Dobrze widzieć”

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
pexels.com/zdjęcie ilustracyjne
Już nie 20, a 40 proc. uczniów klas I-III ma problemy okulistyczne. Oznacza to, że przez pandemię podwoiła się liczba wykrytych wad wzroku.

– Ponad dwa lata temu grupa okulistów w Szczecinie wykazała, że wady wzroku występują u maksymalnie 20 proc. dzieci. W tej chwili, po zakończeniu naszych badań, wiemy już, że ok. 40 proc. uczniów wymaga różnego rodzaju form pogłębionej diagnostyki okulistycznej, ale też terapii. To zatrważające dane i niezwykle istotna zmiana. Na gorsze – twierdzi prof. Robert Rejdak, szef Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej SPSK 1 w Lublinie.

To wstępne dane oszacowane świeżo po zakończeniu badań. Były prowadzone w ramach pilotażowego programu „Dobrze widzieć” od jesieni do środy 18 maja. Pod lupę specjaliści wzięli blisko 1100 dzieci ze szkół z Lublina i okolic. Uczniami, u których wykryto problemy z oczami, zajęli się specjaliści z kliniki prof. Rejdaka. Najczęściej diagnozowana była krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm, choroba zezowa i niedowidzenie. Badania prowadzone przez jego zespół wykazały jeszcze jeden niepokojący wniosek.

– Po przeprowadzeniu badań mamy świadomość, że uczniowie mimo dużej wady, która przeszkadza im np. w czytaniu z tablicy, nigdy w życiu nie byli u okulisty. Niestety rodzice często bagatelizują problem, ale powinni wiedzieć, że jeśli w tak młodym wieku nie wyleczy się problemów, wad, chorób, to może być uszczerbek na całe życie – alarmuje prof. Rejdak. Jak ocenia, zaniedbanie badań kontrolnych dzieci może być pokłosiem utrudnionego dostępu do lekarzy w czasie pandemii.

Prosta profilaktyka

Program „Dobrze widzieć” ma być kontynuowany, tym razem na szerszą skalę – całego województwa. Prof. Rejdak podkreśla jednak, że istnieje prosty sposób na to, żeby uchronić dzieci przed zasilaniem niechlubnych statystyk.

– Naturalną profilaktyką jest przebywanie dzieci przez dwie, trzy godziny dziennie w naturalnym świetle dziennym, poza czterema ścianami. Jest naukowo dowiedzione, że kiedy wychodzimy na dwór, patrzymy w dal, chronimy oczy przed rozwojem krótkowzroczności. Warto stosować regułę 3:1, czyli na 30 min czytania przez 10 min patrzymy przez okno i dajemy oczom odpocząć – tłumaczy prof. Rejdak.

W poniedziałek prof. Rejdak przedstawi szczegółowe dane dotyczące programu. „Dobrze widzieć” było realizowane przy wsparciu ministerstwa zdrowia oraz edukacji i nauki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rezultat badań zaskoczył naukowców. Zakończył się pilotażowy program „Dobrze widzieć” - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto