- Oceniliśmy, że firma nie jest w stanie wywiązać się z umowy i znaleźć podwykonawców. Gdybyśmy czekali dłużej z wypowiedzeniem umowy, nie byłoby szans na wykonanie prac do końca przyszłego roku a na tym nam zależy – mówi Andrzej Gwozda, dyrektor ZDW w Lublinie.
Firma Doren z Warszawy miała rozpocząć prace na bardzo zatłoczonym odcinku Frampol-Wysokie jeszcze w maju. Terminy były cały czas przesuwane, bo wykonawca miał mi.n. problem ze znalezieniem podwykonawców. Z kolei prezes spółki, Włodzimierz Stańczuk narzekał na opieszałość przy zatwierdzaniu składanych przez firmę dokumentów i naruszanie dobrej opinii firmy na forum publicznym.
Ostatecznie remont miał ruszyć z początkiem sierpnia. Tak też się nie stało. Co teraz? – Ogłosimy kolejny przetarg a ostateczny termin wykonania prac przesuniemy o kilka miesięcy. Chcemy, by droga była gotowa do końca przyszłego roku – mówi Andrzej Gwozda.
Firma, która miała wyremontować drogę Frampol-Wysokie była też wykonawcą obwodnicy Chodla. Tutaj również nie rozpoczęła prac. Zarząd Dróg Wojewódzkich nałożył na spółkę karę w wysokości 500 tys. zł i również wypowiedział umowę. Kary posypią się też teraz, po wypowiedzeniu umów. Jednak ze ściągnięciem należności będzie problem: - Spółka odmówiła już zapłacenia kary za obwodnicę Chodla. Firma nie ma majątku. Sprawa prawdopodobnie trafi do sądu – mówi Andrzej Gwozda.
Remont drogi Frampol–Wysokie to koszt rzędu 65 mln zł.
Polub zamosc.naszemiasto.pl na Facebooku!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?