Radni przyjęli „Kartę Zamościanina”. Chodzi m.in. o wzmocnienie lokalnej tożsamości

- Bardzo mnie cieszy, że procedujemy „Kartę Zamościanina”. Traktuję to jako pierwszy etap – mówił podczas sesji (obrady odbyły się 27 lutego) Sławomir Ćwik, zamojski radny miejski. - Nie wiemy jeszcze jak tak naprawdę program będzie funkcjonował, jakie będą udogodnienia. Na razie proponowana forma jest jednak... nienowoczesna, bo mieszkańcy będą musieli np. złożyć odpowiedni wniosek, załączyć zeznanie, żeby wykazać, że rozliczają podatek w Zamościu.

Radny wyraził jednak na sesji RM nadzieję, że w przyszłości da się to wszystko usprawnić. Jak? Dane dotyczące podatków będą np. automatycznie „zaciągane” (bez składania do UM dokumentów). Być może „Karta Zamościanina” mogłaby także zostać połączona z biletem elektronicznym wydawanym przez miejscowy MZK. Wówczas można byłoby z niej łatwo korzystać np. w różnych punktach usługowych.

Anna Maria Antos, wiceprezydent Zamościa przypomniała radnemu, że taki pomysł był już omawiany. Przekonywała także, iż „Karta Zamościanina” to będzie udogodnienie nie tylko dla mieszkańców. - Chcemy wspierać lokalną przedsiębiorczość – mówiła wiceprezydent Anna Maria Antos. - Dlatego powstał projekt uchwały.

Nie tylko o to chodzi. W zamierzeniu program „Karta Zamościanina” ma także wzmocnić poczucie tożsamości lokalnej mieszkańców. Istnieje również wiele innych założeń. Wśród nich jest zagwarantowanie dodatkowych profitów dla osób płacących podatki w Zamościu oraz zachęcenie przyszłych mieszkańców do osiedlania się na terenie miasta. Ma to wszystko ułatwić specjalny, opracowywany jeszcze system zniżek, ulg, preferencji i uprawnień – jak to określono - w obszarach: komunikacji miejskiej, kultury, sportu i rekreacji, turystyki i wypoczynku, wychowania i oświaty, zdrowia, gastronomii i handlu, a nawet strefy płatnego parkowania.

Radnym projekt przypadł do gustu. Program „Karta Zamościanina” został przyjęty na ostatniej sesji RM jednogłośnie.