Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed sąd za zastrzelenie wilka. Oskarżony to 42-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego

Piotr Nowak
Piotr Nowak
RPN/fot. P. Stachyra
Miał sześć lat, ponad 40 kg i był troskliwym ojcem dla swoich szczeniąt. Wilk Kosy został zastrzelony we wrześniu 2019 r. Zarzut uśmiercenia zwierzęcia objętego ochroną usłyszał 42-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego. Akt oskarżenia trafił do zamojskiego sądu.

Kosy był niekwestionowaną „gwiazdą” Roztoczańskiego Parku Narodowego. Jego życie można było podpatrywać dzięki wideopułapkom rozstawianym przez członków Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.

„Ten wilk był ponadto troskliwym ojcem, regularnie wracał z polowań do swoich szczeniąt z pokarmem” – czytamy na stronie stowarzyszenia.

12 września 2019 r. w okolicy Żurawnicy - w połowie drogi między Szczebrzeszynem a Zwierzyńcem - znaleziono martwego wilka. Został zastrzelony. Pocisk wszedł w prawą stronę jamy brzusznej. W wyniku postrzelenia wilk doznał licznych obrażeń narządów wewnętrznych i masywnego krwawienia, co doprowadziło do jego zgonu. Martwe zwierzę odnalazł dr Przemysław Stachyra z Roztoczańskiego Parku Narodowego.

– Wilk miał na sobie obrożę GPS/GSM. Wysyłane przez nią dane jednoznacznie wskazywały, że wilk się nie porusza. Podejrzewaliśmy najgorsze i niestety to się potwierdziło – mówi dr Stachyra.

Dzięki badaniom telemetrycznym można było dokładnie ustalić czas i miejsce zdarzenia oraz natychmiast zawiadomić organy ścigania. Sprawą zajęła się policja. Śledztwo dotyczące uśmiercenia wilka nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Na efekty postępowania trzeba było czekać ponad rok.

Kilka tygodni temu funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Zamościu zatrzymali i doprowadzili do budynku prokuratury sprawcę uśmiercenia wilka.

– Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania zniszczenia w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach poprzez bezprawny odstrzał z broni palnej sztucera kalibru 300 Weatherby Magnum model Mark V, miotającego pociski myśliwskie o nominalnym kalibrze 7,62 mm, pozostającego pod ścisłą ochroną gatunkową samca wilka „Kosy”, który był samcem Alfa i przewodził stadu wilków bytującemu w Roztoczańskim Parku Narodowym, co doprowadziło do rozpadu stada – informuje Artur Szykuła, zastępca prokuratora okręgowego.

Podejrzany usłyszał zarzuty zabicia zwierzęcia objętego ochroną, spowodowanie zniszczeń w przyrodzie oraz utajenia prawdy. – Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia – dodaje Szykuła.

Mężczyzna został objęty dozorem policji. Dziesiątego lutego akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie trafił do Sąd Okręgowy w Zamościu. 42-latkowi do 5 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto