Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polak potrafi? Czekamy na węgiel z dalekiego Kazachstanu

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Taki widok to dla wielu osób na razie jedynie marzenie...
Taki widok to dla wielu osób na razie jedynie marzenie... Bogdan Nowak
To niezwykła sytuacja. Węgla na lubelskich składach opału na razie brakuje lub jest bardzo drogi. Przedsiębiorcy jednak nie załamują rąk i organizują transporty „towaru” aż z Kazachstanu. Docierają one do Polski ciężarówkami na rejestracjach kazachskich, tadżyckich czy uzbeckich.

O tym, że węgla i drewna opałowego brakuje rozpisują się ostatnio niemal wszystkie media. Szeroko omawiane są także przyczyny tej sytuacji. Jednak na lubelskich składach opału nikt rąk nie załamuje. Bo jak się okazuje sytuacja może się niebawem poprawić. W jaki sposób?

Tydzień w ciężarówce

- Na razie węgla u nas nie ma. Brakuje też drewna opałowego – mówił w piątek (5 sierpnia) Marcin Niedzielski, właściciel jednego ze składów opału w Lublinie. - W przyszłym tygodniu sytuacja może się jednak zmienić, poprawić. Bo dotrze do nas węgiel z Kazachstanu. Ile on będzie kosztował? Na razie jeszcze nie wiadomo.

O węglu, który ma do Lublina przybyć z Kazachstanu mówił w rozmowie z nami także Andrzej Rutkowski, prezes spółki „Trans-Wag” z Lublina (prowadzi ona m.in. skład opału w tym mieście).

- Drewna opałowego na razie nie mamy. Jeśli chodzi o węgiel możemy zaoferować jedynie groszek – mówi prezes Rutkowski. - Kosztuję on 3,2 tys. zł za tonę. To jest jakieś 600 zł więcej niż w ub. roku. Co dalej? Czekamy na węgiel z Kazachstanu, który dostarczy jedna z hurtowni.

Okazuje się, że transporty węgla z tego kraju organizują różni, prywatni przedsiębiorcy. - Nie ma na co czekać. Firmy ratują się jak mogą – mówi Krzysztof Zając, współwłaściciel spółki „Zakpol” z Lublina, który także czeka na kazachski węgiel. - Mój dostawca zorganizował np. pięć tirów. Każdy z nich może przewieźć po 22 tony węgla. One przybędą z towarem właśnie z Kazachstanu. To będzie trwało tydzień.

Dotarliśmy do owego dostawcy. Jest nim Krzysztof Semeniuk, właściciel hurtowni (funkcjonuje pod jego nazwiskiem) z Wisznic. Zajmuje się on handlem węglem od ponad ośmiu lat. Co ważne, sprowadzał wcześniej „towar” także m.in. z Kazachstanu. Podkreśla, że klienci na niego nie narzekali, bo jest dobrej jakości.

- Koleją węgla z Kazachstanu nie można obecnie transportować, bo blokują to Rosjanie – tłumaczy pan Krzysztof. - Pozostał transport drogowy. Korzystamy z takiej formy. W jaki sposób? Nawiązałem kontakt z jedną z kazachskich firm. Ona dostarczy do mnie zamówiony węgiel. Przyjedzie on kilkoma ciężarówkami na kazachskich, tadżyckich i uzbeckich blachach. Bo te kraje nie zostały po prostu objęte sankcjami.

Zobaczymy co przyniesie zima

Z takiej możliwości korzystają też inni przedsiębiorcy. Nie tylko z Polski. - Dlatego kazachski parlament już zastanawia się nad ograniczeniem lub nawet zakazem wywozu węgla z tego kraju. Powstało podobno kilka wariantów odpowiedniej ustawy. Trudno na razie powiedzieć kiedy ewentualne zmiany zostaną w Kazachstanie wprowadzone – zastanawia się Krzysztof Semeniuk.

Czy takie „prywatne” dostawy mogą zmienić sytuację na polskim rynku opału? - Nie sądzę. To kropla w morzu potrzeb. Robimy jednak co możemy – podkreśla Krzysztof Semeniuk.

Klienci liczą jednak na zmianę sytuacji. - Dzwoniłem niedawno do mojego dostawcy. Okazuje się, że węgla na jego składzie nie ma – martwi się pan Tomasz ze Szczebrzeszyna. - W innych składach ceny są natomiast kosmiczne. Co zrobić, jak będzie trzeba to wezmę na opał kredyt i na węgiel jakoś nazbieram. Tyle, ile trzeba. Mam jednak nadzieję, że sytuacja się przed zimą poprawi. Choćby przez ten Kazachstan, ale także dostawy statkami z RPA czy Wenezueli. Czekam na to.

Zaniepokojeni są także właściciele domów ogrzewanych w inny sposób. - Trzy lata temu przeszedłem z opalania domu węglem na gaz. Na początku byłem zadowolony. Jednak już w ub. roku koszt ogrzewania był wysoki – opowiada Maciej Dziewulski, właściciel 140-metrowego domu w Zamościu. - Jak będzie teraz? Nie wygląda to najlepiej. Zobaczymy jednak co przyniesie zima.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto