Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podziemny Zamość. Propozycja dla miłośników historii i legend

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Podziemia kościoła franciszkańskiego w Zamościu
Podziemia kościoła franciszkańskiego w Zamościu Adam Gąsianowski
„Trzech robotników, pracujących przy remoncie kościoła Franciszkanów, zagubiło się w podziemiach świątyni. Po kilkunastu godzinach jeden z nich wydostał się na powierzchnię w oddalonej o 800 metrów od centrum miasta Rotundzie. Dwaj nie wrócili nigdy” – pisał Krzysztof Czubara w książce pt. Dawniej w Zamościu. „Robotnicy szukali skarbów. Tragedia ta wydarzyła się ponoć na początku lat 20. (ub. wieku), kiedy magistrat zamojski przebudowywał dawny kościół”.

O zamojskich podziemiach zawsze krążyły legendy. Znane są także opowieści o bardzo długich tunelach, które miały prowadzić z dawnej Twierdzy Zamość do Dębowca czy Szczebrzeszyna. Nigdy nie udało się ich odnaleźć, ale… stare podziemia nadal budzą ciekawość, a czasami fascynację. Zamojski magistrat chce to wykorzystać. Dlatego stworzono właśnie nowy „produkt turystyczny” pod nazwą Podziemny Zamość.

Legendarna giełda

Pogłoska o mężczyznach zaginionych w zamojskich podziemiach mężczyznach prawdopodobnie nie była prawdziwa. Nie ma też dowodów na istnienie podziemnego przejścia z franciszkańskiego kościoła do Rotundy. Takie sensacyjne opowieści wracały jednak w Zamościu jak bumerang. Kolekcjonował je Krzysztof Czubara. „Prawdopodobnie w roku 1918 do lochów kościoła Franciszkanów weszło pięciu chłopców” – notował także w swojej książce. „Cały dzień błądzili pod ziemią. Na powierzchnię wyszli w Rotundzie.

Nie brakowało w Zamościu również legend o zasypanych, tajemniczych tunelach prowadzących z dawnej Twierdzy Zamość do Dębowca czy Szczebrzeszyna i zasypanych podziemiach kryjących skarby. Czy takie opowieści były jedynie wyssane z palca? Niekoniecznie. W miejscu, gdzie stoi dzisiaj np. monumentalny franciszkański kościół, funkcjonowała kiedyś stara giełda. Był to budynek, w którym kupcy mogli się na jakiś czas zatrzymać oraz przechowywać towary. Gmach giełdy zaprojektował Bernardo Morando, słynny włoski architekt. Obok działała m.in. miejska waga oraz warsztaty rzemieślnicze.

Giełda została jednak zburzona. W jej miejscu wybudowano w XVII wieku franciszkański kościół. Niektórzy badacze uważają, że nowy, okazały gmach nie został postawiony „od zera”, ale powstał poprzez „adaptację wcześniejszego budynku giełdy”. W takim przypadku pozostałością starej giełdy morandowskiej są prawdopodobnie m.in. rozległe, trzykondygnacyjne, odpowiednio wzmocnione podziemia, na których stoi dzisiaj franciszkańska świątynia W ten sposób stare magazyny i kupieckie pomieszczenia stały się kościelnymi kryptami. Są one rozległe, pełne tajemnic i podobno nie do końca zbadane.

Dzień w podziemiach

W 1784 r. zaborcy skasowali zamojski klasztor franciszkański. W świątyni założono magazyn, szpital, koszary, a potem m.in. kino. Po II wojnie światowej w dawnym kościele funkcjonowało Liceum Sztuk Plastycznych. To się zmieniło. Na początku lat 90. ub wieku gmach powrócił do Franciszkanów: prawowitych właścicieli. Zaniedbany kościół wymagał jednak gruntownego remontu. Zakonnicy wystarali się zatem o unijne dofinansowanie na ten cel. Wyniosło ono ok. 20 mln zł, podczas gdy całkowity koszt renowacji to prawie 22,7 mln zł. Remont został zakończony. Wypadł pięknie. Odnowiona została m.in. fasada świątyni i jej podziemia.

Można je teraz zwiedzać (trwa to ok. 1,5 godziny). Ostatnio stały się one częścią nowego „produktu” UM pod nazwą Podziemny Zamość. Nie tylko one. W ramach owej propozycji można również zobaczyć trasę turystyczną w podziemiach oficyn miejscowego Ratusza, trasę turystyczną Bastionu VII, pawilon w Kurtynie Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał, krypty w zamojskiej Katedrze, dawną mykwę żydowską w Hotelu77 oraz m.in. piwnice staromiejskich kamienic, w których znajdują się restauracje (Muzealna Ormiańskie Piwnice, Bohema, Padwa, Skarbiec Wina, Piwnica pod św. Kazimierzem czy Verona Cafe Ristorante).

Duża, podziemna trasa została opracowana przez pracowników Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej. Aby ją przejść, trzeba zarezerwować cały dzień. Szczegóły na ten temat u organizatorów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podziemny Zamość. Propozycja dla miłośników historii i legend - Zamość Nasze Miasto

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto