- Zobaczyłem, że coś się w tym samochodzie tli... i zaraz buchnął z niego dym. Po pewnym czasie pojawiły się także płomienie. To był samozapłon renault laguny – ocenia Tomasz Kobylas z Zamościa. - Na szczęście nikogo w aucie nie było. I nikomu nic się nie stało. Zawiadomiłem straż pożarną. Obok stały inne auta, więc płomień mógł się rozprzestrzenić.
Akcja gaśnicza jeszcze trwa. Płomień został opanowany. Jednak dym było widać z daleka. Dlatego w tej części miasta zebrało się wielu gapiów. Na miejscu jest także policja.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- "To interes Polski i całego Zachodu". Sellin o komisji ds. rosyjskich wpływów
- Wielka miłość zabezpieczona dokumentem. Miliarder będzie chronił majątek intercyzą
- Najnowszy sondaż. Kto traci, a kto zyskuje? Tak wyglądałby skład Sejmu
- Macierewicz o komisji: Kto odmawia udziału w badaniu, deklaruje się po stronie Rosji