Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka odpustowa z Janowa Lubelskiego do Sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy. Poszło w niej blisko 200 osób

OPRAC.: RG.
Sanktuarium Matki Bożej w Janowie Lubelskim
Blisko dwieście osób w sobotę (12 czerwca) o świcie wyszło z Janowa Lubelskiego i po południu dotarło do Radecznicy. Piesza pielgrzymka wyruszyła z janowskiego Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w dniu święta patrona świątyni w powiecie zamojskim. – To powrót do tradycji – mówią pątnicy.

– Tradycja pielgrzymowania na odpustowe obchody do sanktuarium św. Antoniego sięga dawnych czasów, kiedy to z wielu parafii wyruszały pojedyncze kompanie pątników, aby dotrzeć już na msze św. w wigilię głównego święta. Bardzo wiele osób zostawało wtedy na całonocne czuwanie prowadzone w sanktuarium, które poprzedzone było uroczystością przy tzw. „źródłach św. Antoniego” – mówi Henryk Gzik z Dzwoli.

Pielgrzymowanie do Sanktuarium i Bazyliki św. Antoniego przy klasztorze ojców bernardynów w Radecznicy w czasie odpustu było niegdyś tradycją. Inicjatorami wznowienia tego zwyczaju była grupa osób zaangażowanych w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

– Wiele osób z sentymentem wspomina pielgrzymowanie do sanktuarium św. Antoniego i tak zrodził się pomysł, aby wskrzesić tę pielgrzymkę – tłumaczy ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.

Pątnicy połączyli pielgrzymkowe siły kilku parafii. Jako pierwsza wyruszyła grupy z Janowa Lubelskiego, a na trasie dołączali do niej pielgrzymi z Dzwoli, Goraja i innych okolicznych miejscowości. Całość trasy, wiodącej przez Wólkę Ratajską, Godziszów, Branew, Hosznię i Gilów liczyła 38 kilometrów. Aby dotrzeć na miejsce na czas, pielgrzymi wyruszyli bardzo wcześnie – o godz. 4 nad ranem.

– Liczba uczestników nas mile zaskoczyła. Łącznie szła grupa blisko 200 osób. I choć trasa jest dość wymagająca i mocno świeciło słońce, to wszyscy dotarli do sanktuarium na wigilię uroczystości św. Antoniego – dodaje ks. Lis.

– Idziemy z koleżanką z konkretnymi intencjami. Chcemy zawierzać św. Antoniemu trudne sprawy naszych rodzin i bliskich. I choć nie jest łatwo, jakoś damy radę – podkreślała pani Grażyna.

W godzinach popołudniowych pielgrzymi dotarli do sanktuarium w Radecznicy. Wzięli udział we mszy św. polowej, której przewodniczył bp Mariusz Leszczyński.

– Po czasie pandemii każdy z nas ma wielkie pragnienie bycia blisko Pana Boga i wyrażenia swojej wiary, dlatego tak wielu jest chętnych na pielgrzymowanie. Moim marzeniem było, aby wróciła tradycja pielgrzymek do Radecznicy, o których opowiadali moi rodzice i chyba dlatego też postanowiłem się wybrać – dodaje pan Krzysztof.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto