Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy, aby dzieci uczestniczyły w eksperymencie medycznym. Szokujące oświadczenia w jednej z biłgorajskich szkół

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Wiedzę na temat skutków epidemii bardzo często czerpiemy z Internetu. Źródła trzeba jednak dokładnie sprawdzać
Wiedzę na temat skutków epidemii bardzo często czerpiemy z Internetu. Źródła trzeba jednak dokładnie sprawdzać Pixabay
Ta sytuacja może zaskakiwać. Kilkunastu rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Biłgoraju złożyło w tej placówce antyszczepionkowe oświadczenia. Jak w nich czytamy, nie chcą aby ich pociechy uczestniczyły w „eksperymemcie medycznym zwanym szczepionkami na COViD”.

Podobna postawa cechuje wiele tzw. środowisk antyszczepionkowych. Ma groźne następstwa.

- Takich pseudonaukowych teorii jest mnóstwo, a podobne oświadczenia trafiają także do nas. Trudno taką postawę nawet komentować – mówi Stanisław Jaślikowski, dyrektor zamojskiego sanepidu. - Uważam, że to jest nawoływanie do stworzenia poważnego zagrożenia dla całej populacji.

Nie wyrażamy zgody!

Treść oświadczenia przygotowanego przez grupę rodziców została udostępniona na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Biłgoraju.

"Nie wyrażamy zgody na przeprowadzenie w stosunku do naszego dziecka żadnych działań polegających na: pomiarze temperatury, narzucaniu obowiązku zakrywania ust i nosa (...) dezynfekcji rąk, umieszczaniu w izolatorium, testowaniu, pobieraniu krwi, podawaniu leków, szczepieniu, wszelkich zabiegów medycznych” – czytamy w oświadczeniu. „Nie wyrażamy zgody na żadne czynności ze strony pielęgniarki w stosunku do naszego dziecka, ani na przekazywaniu danych do sanepidu bądź innym instytucjom”.

Ów rygor został złagodzony tylko w jednym przypadku: gdy chodzi o... udzielenie dzieciom pierwszej pomocy ratującej życie. Tylko na to rodzice pozwalają. To nie wszystko.

„Nie wyrażamy zgody, aby nasze dziecko uczestniczyło w spotkaniach, rozmowach, pogadankach mających na celu przekonywanie do skuteczności przeprowadzania eksperymentów medycznych na dzieciach zwanych „szczepionkami na COVID” – napisano dalej w tym dokumencie. „Nie wyrażamy zgody, aby pracownik szkoły lub osoba z zewnątrz „namawiała” do udziału w tym eksperymencie (…) nasze dziecko".

Na stronie biłgorajskiego UM nie ma komentarzy piętnujących taką postawę. Jednak przypomina się, że owe oświadczenia grupy rodziców trafiają do dyrekcji szkoły, akurat wtedy, gdy trwa kolejna fala epidemii, a najwięcej zakażeń odnotowuje się w woj. lubelskim.

Tymczasem w powiecie biłgorajskim nie została dotychczas zaszczepiona nawet połowa obywateli (poziom zaszczepienia wynosi mniej niż 43 proc.). Wśród dzieci i młodzieży wygląda to naprawdę niepokojąco. Na 989 uczniów uczęszczających do biłgorajskich szkół, którzy są „uprawnieni” do szczepień (znajdują się w przedziale od 12 do15 lat) dotąd przeciw COVID-19 zaszczepiono tylko 14.

Co dalej z oświadczeniami rodziców? - Zajmuje się tym nasz radca prawny. Przygotowana przez niego odpowiedź zostanie przekazana rodzicom – mówi Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja. I dodaje: - Nie jest tak, że rodzic może wszystko. Ktoś może sobie np. wymyślić, że jego dziecko nie będzie uczyć się matematyki. To nie znaczy, że tak się stanie.

Marian Kurzyna dyrektor SP nr 1 im. w Biłgoraju zamierza jednak tonować nastroje.

- W tej sprawie w całym społeczeństwie jest mnóstwo antagonizmów. My jednak będziemy z rodzicami rozmawiać, przekonywać. Może to coś da.

Na Zamojszczyźnie krąży ostatnio wiele opowieści na temat koronawirusa, jako fałszywej pandemii, mającej być np. eksperymentem medycznym, wdrażanym przez różne „czynniki: (tutaj pojawiają się np. rządy państw, korporacje medyczne czy choćby różni miliarderzy). Jedną z pogłosek głosi, że szczepionki przeciwko COVID-19 mają wywoływać bezpłodność. U dorosłych niebawem, u dzieci w przyszłości.

- Nie wiem czy to prawda, ale trzeba być ostrożnym. Ryzyko jest zbyt duże - przekonuje jeden z mężczyzn, który deklaruje się jako rodzic-antyszczepionkowiec.

- To są bzdury. Szczepionki oskarża się także np. o wywoływanie nowotworów, ale to nie ma potwierdzenia naukowego – ripostuje dyrektor Stanisław Jaślikowski. - Żaden szanujący się lekarz wirusolog czy epidemiolog nie neguje epidemii COVID-19 oraz skuteczności działań podejmowanych w jej zwalczaniu.

Wojewoda ponagla

Sytuacja staje się jednak coraz bardziej trudna. W środę (29 września) Lech Sprawka, wojewoda lubelski mówił na specjalnej konferencji prasowej o tym, że woj. lubelskie nadal jest w czołówce liczby zakażeń koronawirusem w kraju. Na 1234 osoby, które według ostatnich statystyk zostały zakażone, aż 220 to mieszkańcy naszego regionu. Do szpitali na Lubelszczyźnie trafiły w ostatnim czasie 253 zakażone osoby, w tym 12 dzieci! Ponadto w czterech szkołach (w Puchaczowie, Dębicy i Chełmie) odbywa się już nauka zdalna, a w 68 innych – częściowo zdalna.

- Na akcje promocyjne szczepień gminy w naszym regionie otrzymały po 10, 20 lub 30 tys. zł, w zależności od ich wielkości – mówił podczas konferencji wojewoda lubelski. - Miały termin na ich zrealizowanie do 29 września. Niestety część z nich się z tego nie wywiązała, co jest dla mnie niezrozumiałe. Co dalej? Przedłużyliśmy termin na wykonanie takich akcji i ostateczne rozliczenie do 15 października. Jeśli jakieś gminy tego nie zrobią, podamy wówczas do publicznej wiadomości ich nazwy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto