Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum w Bondyrzu wreszcie doczekało się remontu. ZDJĘCIA

Joanna Nowicka
Muzeum w Bondyrzu wreszcie doczekało się remontu
Muzeum w Bondyrzu wreszcie doczekało się remontu ŚZŻAK
Muzeum w Bondyrzu to wyjątkowe miejsce. Znajdziemy tu ponad 600 unikatowych eksponatów z okresu II wojny światowej. Przez lata jednak wyjątkowa kolekcja zajmowała mało estetyczną, zaniedbaną przestrzeń. Teraz wreszcie się to zmieni. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej pozyskał fundusze na generalny remont. Prawdopodobnie jeszcze w grudniu ekspozycja w Bondyrzu doczeka się godnych warunków.

Trwające w Bondyrzu prace remontowe to pierwszy remont od 2008 roku, gdy wymieniono tu dach i zamontowano drzwi antywłamaniowe. Była to jednak kropla w morzu potrzeb. Aktualnie powadzone prace mają dużo szerszy zakres. Obejmują wykonanie ogrodzenia terenu muzeum, opaski odwadniającej, ocieplenia budynku, wymianę kilkunastu okien, położenie terakoty na parterze budynku oraz w dwóch pomieszczeniach na piętrze, wycyklinowanie 100 m2 parkietu, malowanie ścian na zewnątrz i wewnątrz budynku, wymianę instalacji elektrycznej i oświetlenia, remont instalacji antywłamaniowej i pożarowej, wykonanie pomieszczenia sanitarnego i socjalnego, wykonanie nowych, gablot, podestów na eksponaty (muzealia) oraz foto-ram na zbiory fotograficzne. W planie jest także montaż instalacji centralnego ogrzewania.

- Można powiedzieć, że w obiekcie nieruszone pozostają mury. Wszystko inne zostaje odnowione - mówi Sławomir Zawiślak, prezes zamojskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Muzeum w Bondyrzu stworzył i prowadził przez ponad 30 lat Jan Sitek, żołnierz AK, wiceprezes światowego Związku Żołnierzy AK okręg Zamość, pasjonat historii i archeologii. Sitek zmarł w październiku 2010 roku. Przed śmiercią o opiekę nad muzeum poprosił syna, Edmunda. Ten przez lata wytrwale wypełniał role ojca nie biorąc za to ani grosza. Sprzątał, dbał o eksponaty a gdy było trzeba - oprowadzał zwiedzających. Wszystko to kosztem własnego czasu. Jak informują władze związku, dziś udało się Edmunda Sitka zatrudnić jako pracownika muzeum: - Pan Edmund jest cały czas na miejscu i sprawuje piecze nad wszystkimi pracami - mówi Sławomir Zawiślak.

Zamojscy AK-owcy szacują, że większość prac zostanie zakończona w grudniu. Zapowiadają też, że chcieliby, by muzeum było docelowo otwarte przez kilka godzin dziennie.

Muzeum w Bondyrzu to ponad 600 eksponatów. Na czas remontu wszystkie muzealia zostały zabezpieczone w pomieszczeniach magazynowych na terenie 32 Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Zamościu, gdzie poddawane są konserwacji.

ŚZŻAK remontuje muzeum w Bondyrzu głównie dzięki funduszom przekazanym przez sponsorów.


W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z trwającego remontu. TUTAJ z kolei możecie zobaczyć jak muzeum wyglądało

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto