Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie. Żniwa na finiszu. Czy zbożom zaszkodziła tegoroczna susza?

Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
Żniwa w naszym regionie jeszcze trwają, ale w powiatach, gdzie występują lżejsze gleby, są już na finiszu. Niestety, podobnie jak w latach poprzednich, tak i w tym roku największą bolączką rolników jest susza. Z raportu IUNG-PIB wynika, że największy zasięg suszy rolniczej na terenie województwa lubelskiego w ostatnim okresie wystąpił w zbożach jarych, rzepaku i krzewów owocowych. W niektórych gminach również były deszcze nawalne i gradobicie, co także miało wpływ na obniżkę plonów. Rolnicy liczą już straty.

W powiecie chełmskim żniwa dobiegają już końca. Rolnicy z gminy Leśniowice wkrótce zakończą zbierać swoje plony z pól, korzystając ze sprzyjających warunków pogodowych. Jak co roku w czasie żniw, pani wójt Joanna Jabłońska odwiedziła rolników z terenu gminy Leśniowice, aby zobaczyć przebieg i zaawansowanie prac związanych ze zbiorem zbóż.

- Niestety w związku z utrzymującą się od dłuższego czasu suszą plony w tym roku są mniejsze. Równie mocno co pogoda we znaki rolnikom dała się inflacja. Wysokie ceny nawozów oraz części zamiennych do maszyn powodują, że koszty produkcji rosną, a ceny skupu - choć wyższe niż w roku ubiegłym - nie są wystarczające. Mam nadzieję, że uda się pomyślnie zebrać wszystkie płody - mówi Joanna Jabłońska wójt gminy Leśniowice.

Również w gminie Wierzbica żniwa są na finiszu, ale zbiory też nie napawają optymizmem.

- Zbiory są niższe, ponieważ najpierw była długa zimna wiosna, później była susza i to spowodowało niższe parametry zbóż i rzepaku, a tym samym niższe plony. Chociaż pogoda dopisała przy żniwach, to jednak na początku lipca na terenie części gminy Wierzbica i Siedliszcze przeszedł front burzowy z nawalnym deszczem i silnym wiatrem. Miejscami także grad. Żywioł dokonał szkód w uprawach sadowniczych oraz na polach. Silny wiatr spowodował też wyleganie zbóż i rzepaku – mówi Bożena Deniszczuk wójt gminy Wierzbica.

Jak podkreśla pani wójt, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa od kilku lat umożliwia składanie informacji o szkodach przez aplikację suszową. Te tereny, które są objęte suszą można znaleźć na mapach IUNG. Czas na złożenie wniosku jest do 15 października.

Jeżeli chodzi o ceny zbóż są one niewiele wyższe od roku ubiegłego. O ile ceny oleju napędowego, środków ochrony roślin i nawozów wzrosły prawie trzykrotnie, to ceny rzepaku i zbóż zrosły niewspółmiernie mało. Cześć rolników przechowuje swoje plony, ale znaczna część sprzedaje od razu. Po pierwsze, dlatego że rolnicy nie mają możliwości przechowywania, a po drugie mają różne zobowiązania. Natomiast jeżeli chodzi o dopłaty do nawozów prawie wszyscy rolnicy w powiecie chełmskim otrzymali już te pieniądze na konta.

W skupach zbóż nie ma kolejek

O tym, że nie wszyscy rolnicy chcą od razu po żniwach sprzedać swoje zbiory, może świadczyć brak kolejek w skupach zbóż.

- Zboże jest w tym roku gorszej jakości. Jednak rolnicy jeszcze wstrzymują się ze sprzedażą zbóż. Powodem jest oczywiście cena. Obecnie najwięcej przyjmujemy zboża paszowego po 135 zł za kwintal. Niestety również pszenica jest w takiej samej cenie i dlatego rolnicy na razie jej nie dostarczają do skupu. Natomiast sprawnie przebiega skup rzepaku, ponieważ rolnicy nie mają go, gdzie przechować. Chociaż cena rzepaku w styczniu wynosiła 4,5 tys. za tonę, a obecnie spadłą do - 3 tys. zł. za tonę - mówi Bożena Kalita prowadząca punkt skupu zboża w Olchowcu w gminie Wierzbica.

Czy można zapobiegać skutkom suszy?

Zapobiegać skutkom suszy można na różne sposoby. Poprzez nawożenie w odpowiedni sposób, czy też stosując niekonwencjonalne sposoby uprawy. Jedna z nich jest uprawa bezorkowa inaczej bezpłużna.

- Okazuje się, że uprawa bezorkowa sprzyja magazynowaniu wody w glebie bardziej niż tradycyjna uprawa orkowa. W efekcie w okresie suszy, gdy wszystkie rośliny będą już usychać, te na polach nieoranych pługiem utrzymują się. Od lat z powodzeniem taką metodę uprawy stosuje na swoich polach pan Wiesław Gryń i na szkolenie do niego jeździli już nasi rolnicy z powiatu hrubieszowskiego, zamojskiego, puławskiego czy kraśnickiego - podkreśla Gustaw Jędrejek prezes Lubelskiej Izby Rolniczej, zachęcając wszystkich rolników do zainteresowania się tą metodą.

Wiesław Gryn, rolnik z Rogowa na Zamojszczyźnie, podpatrując amerykańskich farmerów, wprowadził w swoim gospodarstwie metodę, dzięki której rośliny magazynują wodę. Nowość to całkowite odstawienie pługów i sprzętu do orania ziemi. Zamiast tego są dżdżownice oraz bakterie tlenowe. Tym sposobem nawet w czasie dużej suszy, plony ma zdecydowanie większe od rolników, którzy stosują tradycyjne metody uprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelskie. Żniwa na finiszu. Czy zbożom zaszkodziła tegoroczna susza? - Kurier Lubelski

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto