22 października do domu mieszkańca Góry Grabowiec przyszedł znajomy. 71-latka znalazł na zakrwawionego na podłodze. Mężczyzna miał obrażenia na rękach. Nie było z nim kontaktu. Trafił do szpitala. Tutaj walczył o życie do 24 października. Tego dnia zmarł.
Co wydarzyło się w domu w Górze Grabowiec? Na to pytanie odpowiedzi szuka policja pod nadzorem prokuratora. Pewne jest, że mieszkający samotnie mężczyzna został pobity. Sekcja zwłok wykazała, że poza ranami zewnętrznymi miał też obrażenia wątroby. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w następstwie czego nastąpiła śmierć.
- Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca, zostały zebrane ślady kryminalistyczne. To, mamy nadzieje, pomoże ująć sprawców, ale na razie nikt nie został zatrzymany - mówi Artur Kubik, prokurator rejonowy w Hrubieszowie.
W mieszkaniu mężczyzny znaleziono kilkaset złotych i dokumenty. Z tego względu prowadzący śledztwo biorą pod uwagę, że napastnik bądź napastnicy nie kierowali się motywem rabunkowym.
71-latek z Góry Grabowiec mieszkał samotnie i nie miał w pobliżu rodziny. Mężczyzna nadużywał alkoholu, ale raczej stronił od ludzi. W dniu poprzedzającym znalezienie jego ciała, nikt u niego nie przebywał. Z policyjnych ustaleń wynika, że nie miał wrogów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?