Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krasnystaw. Lisy w mieście? Mogą być groźne dla naszych pupili. Czy będzie trzeba szczepić koty przeciwko wściekliźnie?

Klaudia Szynkaruk
Klaudia Szynkaruk
Straż Miejska w Krasnymstawie otrzymuje zgłoszenia dotyczące przebywania lisów na terenie miasta. Funkcjonariusze apelują o rozwagę i ostrożność w przypadku bezpośredniego spotkania z tymi zwierzętami. Te futrzaki mogą być też niebezpieczne dla naszych domowych pupili.

Temat pojawiających się w Krasnymstawie lisów poruszył radny Grzegorz Brodzik na Sesji Rady Miasta Krasnystaw z 23 grudnia. Zaniepokojony sytuacją złożył interpelację, aby poinformować mieszkańców, jak zachować się w sytuacjach spotkania z nieproszonymi gości.

– W ostatnim czasie dochodzi do coraz częstszych "wizyt" listów na terenach osiedli i centrów miasta. Jest ich coraz więcej i sytuacja staje się kłopotliwa. Wchodzą do altanek śmietnikowych, czym wzbudzają niepokój wśród mieszkańców wynoszących śmieci i spacerujących ze swoimi psami – mówił radny.

Grzegorz Brodzik przytoczył sytuację, gdzie jedna z mieszkanek Krasnegostawu będąca na spacerze z psem musiała uciekać przed biegnącym za nią lisem. Mieszkańcy zgłaszali, że lisy nie wykazują strachu przed ludźmi. Sam radny nagrał swoje bezpośrednie spotkanie z drapieżnikiem pod swoim blokiem, w tym przypadku również zwierzę nie bało się człowieka. Przypomniał on też stanowisko specjalistów w tej sprawie, którzy przypominają, że lisy są nosicielami wścieklizny.

– Specjaliści twierdzą, że nie można oznak wścieklizny zauważyć u tych zwierząt. Przekonać się można jedynie po uśmierceniu zwierzęcia i zbadaniu go – dodaje radny. Te słowa potwierdza Paweł Piotrkowski, lubelski wojewódzki lekarz weterynarii. – Jeżeli zwierzę jest podejrzane o wściekliznę, to się je usypia i przekazuje do badania.

Spotkania z lisami mogą być bardzo niebezpieczne nie tylko dla psów, które trzeba szczepić obowiązkowo co roku, a również kotów. Przypominamy, że wścieklizna jest nieuleczalna i śmiertelna. Paweł Piotrkowski złożył wczoraj (12 stycznia) wniosek do wojewody lubelskiego dotyczący obowiązkowych szczepień kotów przeciwko wściekliźnie.

– Kiedyś więcej było psów trzymanych na tzw. wolnym wybiegu. W tej chwili to właśnie koty są bardziej wałęsające się, wychodzą i mogą mieć kontakt z dzikimi zwierzętami. Stąd ten pomysł, że przy granicy województwa lubelskiego są przypadki wścieklizny zarówno u zwierząt dzikich, jak i domowych – dodaje weterynarz.

Miałoby to dotyczyć powiatów graniczących z województwem mazowieckim, tj. powiatu opolskiego, puławskiego, ryckiego oraz łukowskiego. Położenie tych terenów ma znaczenie ze względu na wydany we wtorek alert z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa – „Uwaga! Nowe przypadki wścieklizny. Proszę o utrzymywanie zwierząt domowych i gospodarskich w zamknięciu oraz o szczepienie psów i kotów przeciwko wściekliźnie”.

Przyczyną wścieklizny jest wirus (z rodzaju Lyssavirus). Jest to zoonoza, czyli choroba, która przenosi się ze zwierząt na człowieka. Głównym rezerwuarem wirusa są zwierzęta dzikie i domowe (tj. psy, wilki, lisy, kojoty, psy dingo, nietoperze, ale także wiewiórki, sarny, koty) – czytamy na stronie gov.pl.

Wskutek interpelacji radnego Grzegorza Brodzika, Krasnostawska Straż Miejska udostępniła serię grafik. Można się z nich dowiedzieć jak postępować w przypadku bezpośredniego spotkania z lisem.

– W przypadku napotkania dzikiego zwierzęcia takiego jak lis apelujemy do mieszkańców o ostrożność. Należy zachować spokój i bezpieczną odległość. Najlepiej wycofać się lub odejść powoli w drugą stronę, nie wykonując gwałtownych ruchów. Nie należy krzyczeć, biegać, próbować oswajać, dotykać czy głaskać. Zwierząt nie wolno też karmić, ponieważ przestają się bać ludzi, dlatego mogą stać się agresywne i domagać się pożywienia z rąk człowieka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto