Jak wygląda rynek pracy na Zamojszczyźnie? Gdzie szukać pracy?

Jak na duże, liczące ponad sześćdziesiąt tysięcy mieszkańców miasto, Zamość charakteryzuje się wyjątkowo wysoką stopą bezrobocia. 9% to znacznie więcej niż 7% dla województwa lubelskiego i nieco ponad 5% dla całego kraju.

Stosunkowo duże bezrobocie nie jest przeszkodą w znalezieniu pracy, co widać choćby po ofertach na stronie https://www.gowork.pl/praca/zamosc;l. jednak trzeba liczyć się z tym, że nie wszystkim będzie jednakowo łatwo znaleźć zatrudnienie. Rynek jest dość specyficzny, wyraźnie preferuje niektóre zawody. Ponadto nie da się ukryć – pierwszeństwo mają osoby z doświadczeniem. Początkującym może być trudniej, szczególnie przy poszukiwaniu pracy w zawodach niszowych. Niemniej nie można powiedzieć, że w Zamościu i okolicach nie da się znaleźć pracy. Raczej każdy, komu naprawdę zależy, powinien sobie z tym zadaniem poradzić.

Kierowca samochodu osobowego, ciężarowego lub autobusu
Branża spedycyjna w Zamościu ma się całkiem dobrze, a biorąc pod uwagę liczbę ofert pracy, można nawet założyć, że przeżywa intensywny rozkwit. Nie brak tu ofert dla kierowców samochodów ciężarowych (w tym popularnych tirów i pracy na trasach międzynarodowych za wynagrodzenie znacznie przekraczające średnią dla regionu i całego kraju), osobowych (dostawcy żywności, kurierzy) oraz autobusów w transporcie lokalnym i ogólnopolskim.

Zarobki kierowców kształtują się bardzo różnie i są uzależnione od rodzaju prowadzonego pojazdu oraz zakresu obowiązków. Najwięcej dostaną kierowcy międzynarodowi, zarówno prowadzący samochody ciężarowe, jak i autobusy.

Mechanik samochodowy i diagnosta
Przy dobrze rozwiniętej branży spedycyjnej potrzebne jest zaplecze techniczne, stąd też tak dużo ofert pracy dla mechaników samochodowych i diagnostów. W tej branży zatrudnienie znajdują głównie mężczyźni, a ich zarobki oscylują wokół średniej dla całego kraju.

Budowlaniec
Duże bezrobocie nie dotyczy branży budowlanej. Zapotrzebowanie na pracowników tego sektora jest jednakowe dla całego kraju, a jego poziom od kilkunastu miesięcy nie ulega zmianie. W Zamościu i okolicach brakuje przede wszystkim monterów rusztowań, dekarzy, stolarzy, ślusarzy, cieśli szalunkowych, konstruktorów, murarzy, pracowników ogólnobudowlanych oraz pracowników prac wykończeniowych.
Zarobki w branży budowlanej zależą przede wszystkim od specjalizacji oraz doświadczenia. Fachowcy zarabiają więcej niż pracownicy niewykwalifikowani.

Doradca klienta
Zamojszczyzna to nie tylko budownictwo i transport. Swoje przedstawicielstwa i siedziby ma tu wiele firm z bardzo różnych branż i większość do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje doradców klienta.
W tej pracy bardziej niż wykształcenie cenione są tzw. kompetencje miękkie – przede wszystkim łatwość nawiązywania kontaktu z klientem, otwartość, kreatywność w rozwiązywaniu problemów, opanowanie, cierpliwość. Przydaje się też znajomość technik sprzedażowych. Średnie wynagrodzenie w tym zawodzie to około 5000 zł brutto.

Kasjer/sprzedawca
Sprzedawców i kasjerów poszukują przede wszystkim dyskonty i to tu najłatwiej dostać pracę w handlu detalicznym. Plusem takiego zatrudnienia jest elastyczny grafik, bogaty pakiet benefitów pozapłacowych i wynagrodzenie, które już dawno przestało być tożsame z minimalnym. Obecnie w handlu detalicznym można zarobić około 4000 zł brutto. Po kilku latach stażu wynagrodzenia wzrastają.

Na Zamojszczyźnie jest niewiele ofert pracy dla osób z wykształceniem humanistycznym. Filolodzy, filozofowie, tłumacze i historycy mogą mieć problem ze znalezieniem zatrudnienia. Podobnie ciężko będzie plastykom, socjologom, a także – co może być zaskakujące – chemikom i inżynierom chemii. Mimo iż region ma duże walory turystyczne, zatrudnienie w tej branży też może być utrudnione. Równie trudno może być hodowcom, rolnikom i leśnikom.

Średnie wynagrodzenie dla regionu zamojskiego to około 5000 zł brutto. Jednakże trzeba mieć na uwadze, iż rzeczywiste wynagrodzenia są uzależnione przede wszystkim od wykonywanego zawodu oraz posiadanego doświadczenia. Na większe zarobki mogą liczyć przedstawiciele zawodów deficytowych.