- Wagony ze zbożem, które trafiają do naszego kraju z Ukrainy powinny być plombowane i jechać bezpośrednio do portów – mówił podczas konferencji prasowej Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. - W ten sposób zostanie przetransportowane do krajów, które tego potrzebują m.in. do głodujących ludzi w Afryce. W tej chwili trafia ono w znacznej części na polski rynek. I go psuje. Są tego przykłady.
Przykre, ale prawdziwe
Konferencja została zorganizowana w gospodarstwie Jacentego Kopery, rolnika z Małkowa Nowego. Zaprosił on wszystkich do swojego magazynu, gdzie zalega blisko tysiąc ton pszenicy. Gospodarz zapewnia, że nie może jej sprzedać w opłacalny sposób.
- Uprawiam 160 ha pszenicy, 70 ha rzepaku i m.in. 40 ha buraków. To duże gospodarstwo, które nie jest łatwo prowadzić – tłumaczył pan Jacenty. - Chodzi o ceny nawozów, które znacznie wzrosły, paliwa itd. Nie tylko w tym jest kłopot. Ja zboże sprzedaje zwykle na przednówku. Tyle, że aby to się opłacało cena za tonę musiałaby wynosić przynajmniej 1,5 tys. zł. Teraz oferowane rolnikom na skupach 1,2 do 1,3 tys. zł. To za mało. A przecież niebawem będą żniwa. Pszenicy przybędzie.
Rolnicy jednoznacznie wskazują przyczyny takiej sytuacji. - Na rynku pojawiło się zboże ukraińskie. Sprzedaje się je po niskich cenach – dodaje inny rolnik. - Dlaczego? Na Ukrainie sytuacja stała się trudna, bo Rosjanie blokują wywóz zboża przez morza, więc handlem zajęli się także spekulanci. To przykre, ale prawdziwe.
O tej sytuacji zaczęli głośno mówić także związkowcy z AGROunii. Do Małkowa Nowego przybyło ich kilkudziesięciu. - Nie mamy w kraju przepisów, który mogłyby ten niekontrolowany handel ukraińskim zbożem regulować - alarmował Michał Kołodziejczak. - A skala zjawiska jest ogromna.
Odniósł się on także do pomysłu budowy wielkich, tymczasowych silosów na zboże, które miałyby w przyszłości powstać przy naszej granicy z Ukrainą. O takim projekcie mówił Joe Biden, prezydent USA. Pozwoliłyby one na eksport ukraińskiego zboża drogą lądową na znacznie większą skalę.
- Putin jest nieprzewidywalny. W ciągu godziny mógłby takie ogromne silosy po prostu zniszczyć – mówił Michał Kołodziejczak. - Składowanie zboża powinno być bardziej rozproszone. I nie tuż przy granicy z napadniętą przez Rosję Ukrainą.
Czekamy na polskie zboże
Związkowcy pojechali także przed hrubieszowskie biuro poselskie Jacka Sasina, wicepremiera oraz ministra aktywów państwowych. Tam odśpiewali „Rotę” i powtórzyli swoje argumenty. Czy są jednak rzeczywiście powody do zmartwienia? Czy w kraju istnieje niekontrolowany handel ukraińskim zbożem? I jaka jest jego skala? Zapytaliśmy o to.
- Trudno odpowiedzieć na takie pytania. My nie zajmujemy się kontrolą handlu zbożem – mówi Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych. - Nie rozumiem zatem dlaczego protest odbył się akurat przed biurem poselskim pana Jacka Sasina.
- Nie wiem w jaki sposób działają prywatne podmioty – mówi tymczasem Dariusz Danilewicz, prezes Zamojskich Zakładów Zbożowych. - My jednak, jako spółka skarbu państwa nie przyjęliśmy ani kilograma ukraińskiego zboża. Niech to służy za mój komentarz w tej sprawie.
- U nas ukraińskiego zboża nikt nie znajdzie – dodaje Piotr Błażewicz, wiceprezes ZZZ. - Wiem, że podobnie sytuacja wygląda także w innych spółkach Skarbu Państwa np. w spółce Elewarr. Czekamy na polskie zboże. Także dlatego, że zależy nam na jakości naszej mąki. Jak to wygląda w całym kraju? To jest biznes. Są zapewne tacy, którzy próbują trudną sytuację Ukrainy wykorzystać.
- „Polowanie na antyki”. Lublinianie tłumnie ruszyli na giełdę staroci [ZDJĘCIA]
- II Rodzinny Piknik Rowerowy. Zobacz naszą fotorelację
- Za nami weekend z Festiwalem Kultury Rodzinnej w Lublinie [FOTORELACJA]
- Nad Zalewem Zemborzyckim odbyły się Regaty Świętojańskie
- Za nami pierwszy dzień Nałęczowskiego Festiwalu Otwartych Ogrodów. Zobacz zdjęcia!
- Trwa 56. Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych [ZDJĘCIA]
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?