Funkcjnariusze Służby Celnej zatrzymali auto Łotysza we wtorek na przejściu granicznym w Hrebennem. Na tylnym siedzeniu auta bez trudu wypatrzyli okazałego, spreparowanego myszołowa zwyczajnego, gatunku podlegającego ochronie gatunkowej na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES).
- Zapytany przez celników o odpowiednie zezwolenie, 48-latek nie krył zdziwienia. Tłumaczył, że spreparowanego ptaka otrzymał w prezencie podczas pobytu na Ukrainie. Dodatkowo, osoba która go obdarowała zapewniała, że okaz ten nie figuruje na liście gatunków zagrożonych i z jego przewozem do Polski nie będzie problemu - mówi Marcin czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
48-latek usłyszał zarzut przestępstwa przeciwko przyrodzie i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za przewóz przez granicę Unii Europejskiej okazów należących do gatunków zagrożonych wyginięciem grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Przepisom Konwencji Waszyngtońskiej podlega prawie 34 tysiące gatunków roślin i zwierząt. Handel gatunkami chronionymi na jej mocy jest dozwolony wyłącznie po uzyskaniu odpowiedniego zezwolenia.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?