Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grypa w odwrocie? Zachorowań mniej, ale na hurraoptymizm jest za wcześnie

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
stock / zdjęcie poglądowe
Było dramatycznie - przepełnione oddziały szpitalne i rosnąca z tygodnia na tydzień krzywa zachorowań. Dodatkowo w aptekach brakowało leków. Na szczęście mamy dobre wiadomości: liczba chorych na grypę spada, normalizuje się także kwestia dostępności konkretnych leków.

- W ostatnim tygodniu (8-15 stycznia) na terenie woj. lubelskiego zgłoszono i zarejestrowano łącznie 9 527 zachorowań na grypę oraz podejrzeń zachorowań na grypę, tj. zachorowań grypopodobnych i ostrych zakażeń górnych dróg oddechowych - informuje Agnieszka Dados, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.

Jest to spadek o 18% w porównaniu do pierwszego tygodnia stycznia br. i jednocześnie jest to najniższa liczba zanotowanych przypadków w ciągu ostatnich trzech tygodni. Od miesiąca najniższą liczbę zachorowań notujemy tylko w grupie wiekowej do 14 roku życia.

Czy spadek zachorowań widoczny jest w przychodniach i na oddziałach?

– W poniedziałek (16.01) w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym hospitalizowaliśmy 10 pacjentów z rozpoznaną grypą. W ciągu soboty i niedzieli zgłosiło się 2 pacjentów, u których potwierdzono wirusa grypy – informuje Agnieszka Osińska, rzecznik prasowy USzD w Lublinie.

Przypomnijmy, w tygodniu przed Świętami Bożego Narodzenia w USZD hospitalizowanych było od 20 do 28 pacjentów, a zatem odnotowany spadek jest dość znaczny.

– Mam pacjentów z młodego osiedla i bardzo dużo zachorowań było w grudniu, teraz sytuacja się uspokoiła – mówi Teresa Dobrzańska, lekarz rodzinny z przychodni przy ul. Relaksowej. Jej zdaniem wpływ na to mają przerwy w nauce. – Była przerwa świąteczna, teraz zaczęły się ferie i widzę, że taki reżim sanitarny jest korzystny – zaznacza Dobrzańska.

Mniej optymistyczne wygląda sytuacja na osiedlu, gdzie przeważają starsi pacjenci.

– Zgłaszalność jest taka sama jak wcześniej trafiają do nas osoby z objawami, m.in. wysoką gorączką – mówi Maria Ryss, lekarz rodzinny z przychodni przy ul. Łabędziej.

Czy spadek zachorowań oznacza, że grypa jest w odwrocie?

– Szczyt zachorowań na grypę zawsze przypadał na luty/marzec, dlatego trzeba być ostrożnym we wszelkich prognozach, bo może być tak, że dzieci wrócą z ferii i znowu będziemy mieli wzrost infekcji – przestrzega lek. Teresa Dobrzańska.

Póki co, sytuacja powoli stabilizuje się także w aptekach, gdzie w okresie poświątecznym były duże zachwiania w łańcuchu dostaw.

– Sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale idzie ku lepszemu. Jest dużo lepiej niż było. Są dostępne testy, a także część leków, choć są problemy z zawiesinami dla dzieci – mówi Tomasz Barszcz, wiceprezes Okręgowej Izby Aptekarskiej.

Dodatkowo od niedawna lekarze POZ mają kolejne narzędzie do walki z grypą. To testy combo, czyli testy trzy w jednym, które wskazują na zakażenie grypą (typu A bądź B), koronawirusem lub wirusem RSV. Są darmowe, bo płaci za nie NFZ.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grypa w odwrocie? Zachorowań mniej, ale na hurraoptymizm jest za wcześnie - Kurier Lubelski

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto