Córka pijanego 57-latka zadzwoniła do mundurowych w piątek po południu. Mówiła, że ojciec bije ich psa drewnianym drągiem i dusi łańcuchem. Policjanci pojechali na miejsce. Skatowane zwierzę znaleźli półżywe, przysypane śniegiem.
- O zdarzeniu powiadomiono pracownika zamojskiego schroniska dla zwierząt, który zabrał cierpiącego psa. Niestety nie udało się go uratować. Zwierzę w wyniku zadanych mu cierpień padło - mówi Joanna Kopeć z policji w Zamościu.
57-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany. Mundurowi ustalili szybko, że zwierzak nie był jedyną ofiarą mężczyzny. Od blisko 15 lat znęcał się on nad swoją matką, żoną i trójką dzieci.
- Wszczynał awantury domowe, wypędzał domowników z mieszkania, bił i groził im - precyzuje Joanna Kopeć.
W niedzielę 57-latek został przesłuchany. Usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną i psem. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji oraz zakaz zbliżania się do najbliższych na odległość mniejszą niż 50 metrów. Mężczyzna ma też wynieść się z mieszkania, które zajmował z rodziną. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?