Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa lata więzienia dla sprawcy potrącenia 12-letniego Rafała z Zamościa

Joanna Nowicka
Dwa lata więzienia dla sprawcy potrącenia 12-letniego Rafała z Zamościa
Dwa lata więzienia dla sprawcy potrącenia 12-letniego Rafała z Zamościa archiwum rodziny Rafała Malysa
Więzienie zamiast wyroku w zawieszeniu. Po apelacji rodziców tragicznie zmarłego Rafała z Zamościa, Sąd Okręgowy zdecydował się znacznie zaostrzyć karę dla sprawcy wypadku. Wyrok niższej instancji nie przewidywał, że mężczyzna trafi za kratki.

- Ten wyrok nie jest dla mnie powodem do radości czy zadowolenia, bo w ogóle nie patrzę na to w tych kategoriach. Chodzi o to, że poprzedni wyrok był po prostu niesprawiedliwy. Teraz mamy przynajmniej poczucie że może sprawiedliwość jednak jest - komentuje orzeczenie sądu tata Rafałka, który w grudniu 2016 roku zmarł po tym jak został potrącony na przejściu dla pieszych w Zamościu.

Wyrok zapadł we wtorek w Sądzie Okręgowym w Zamościu. Sędzia wymierzył karę 2 lat więzienia, czyli surowszą od tej o jaką wnosił pełnomocnik rodziców Rafałka oraz prokuratura. Obie strony żądały 1,5 bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy natomiast, jesienią ubiegłego roku zadecydował, że Piotr F. z Zamościa w ogóle nie pójdzie za kratki orzekając rok pozbawiania wolności w zawieszeniu na trzy lata. Wtorkowe orzeczenia to efekt apelacji rodziców od tego łagodnego postanowienia. Wyrok jest prawomocny.

Sąd Okręgowy nie zmienił decyzji sądu niższej instancji w sprawie pozbawienia Piotra F. uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi na 5 lat.

Co ciekawe, apelację w sprawie składał również adwokat sprawcy wypadku podnosząc, że 5 lat bez prawa jazdy to zbyt surowa kara dal mężczyzny. Zdaniem obrony - wystarczający byłby rok takiego zakazu.
- Jeżdżąc samochodem trzeba mieć świadomość, że wyprzedzając na pasach i jadąc za szybko poniesiemy konsekwencje. Auto to narzędzie, które potrafi skrzywdzić i kierowca musi o tym pamiętać - mówi dziś Grzegorz Małys, tata Rafałka.

Przypominamy, że Rafał zginął na przejściu dla pieszych na ul. Wyszyńskiego. Wracał z zajęć wychowania fizycznego na basenie. Sprawca wypadku jechał z prędkością około 74 km/h przy ograniczeniu do 50. Opinie biegłych pozwoliły na ustalenia, że kierowca nie obserwował należycie drogi. Nie zauważył chłopca, choć ten był dobrze widoczny. Nie hamował. Dodatkowo, drugim pasem ruchu jechał pojazd nauki jazdy. Kierowca tego zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić Rafała.

Dodatkowo, sprawca wypadku był wcześniej karany mandatami za przekraczanie prędkości.

W Kuratorium Oświaty w Lublinie wciąż trwa rozprawa dyscyplinarna byłego dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Zamościu (Andrzej Morawski od września jest na emeryturze) do której uczęszczał Rafał. Chłopiec w dniu wypadku wracał z zajęć lekcyjnych na basenie. Szedł sam, nie było z nim żadnego opiekuna mimo, że szkoła miała obowiązek zapewnić w tym czasie dziecku opiekę.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto