„Droga Pojednania”. Ruszyły zapisy na Lubelską Ekstremalną Drogę Krzyżową w 2022 roku

W trakcie długiej, nawet ponad 40-kilometrowej wędrówki uczestnicy będą mieli czas na refleksję i spotkanie z Bogiem. Ekstremalna Droga Krzyżowa to wewnętrzna podróż, która pozwala spojrzeć w głąb siebie i uczy pokory.

- Kiedy ostatni raz organizowaliśmy w Lublinie Ekstremalną Drogę Krzyżową w 2019 roku, we mszy świętej inaugurującej wydarzenie uczestniczyło ponad 4 tysiące osób. Zablokowaliśmy wtedy pół Lublina, ale nie spodziewaliśmy się aż tak dużej frekwencji. To pokazało nam, w jakim rozkwicie jest EDK oraz jak duże jest na nią zapotrzebowanie - mówi ks. Mirosław Ładniak, organizator. - Po przerwie związanej z pandemią koronawirusa znów wyruszamy na szlak Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. W tym roku ksiądz Jacek Stryczek zaproponował temat „Droga Pojednania” - dodaje ks. Ładniak.

Msza inaugurująca wydarzenie rozpocznie się 25 marca o godzinie 19 jednocześnie w trzech miejscach (Archikatedrze lubelskiej, Kościele Matki Bożej Zwycięskiej oraz Parafii św. Mikołaja), aby jak najbardziej „rozbić” ewentualne tłumy. Zapisy prowadzone są na internetowej stronie wydarzenia: www.edk.lublin.pl, tam też zainteresowani mogą wybrać jedną z dziewięciu przygotowanych przez organizatorów tras.

Najdłuższa trasa zaczyna się w Lublinie, a kończy się w Wąwolnicy przy Sanktuarium MB Kębelskiej (ok. 51 km), natomiast najkrótsza prowadzi z Lublina wkoło Zalewu Zemborzyckiego i kończy się w Bazylice oo. Dominikanów na Starym Mieście (ok. 31 km).

Dlaczego warto wziąć udział w tym wydarzeniu?

- Przekonałem się, że człowiek bardzo mocno potrzebuje takiego doświadczenia – krótkiego i intensywnego spotkania z samym sobą. Ekstremalna Droga Krzyżowa to nie tylko przejście fizyczne, ale przede wszystkim walka duchowa. W ciągu nocnej wędrówki z modlitwą człowiek musi zmierzyć się z samym sobą - nie może przed tym uciec. Dlatego zapraszamy wszystkich tych, którzy nie boją się wysiłku i trudu, Wiedzą, że ten wysiłek i trud można przekuć w coś dobrego dla siebie i swoich bliskich - mówi ks. Mirosław Ładniak

- Do udziału zachęcamy także naszych sąsiadów zza wschodniej granicy. Zachęcam tych, którzy przyjmują uchodźców do swoich domów, aby zaproponowali im udział w EDK. Takie doświadczenie oraz umocnienie duchowe, dla ludzi którzy przyszli do nas po traumie wojennej może być bardzo pomocne i potrzebne - puentuje ks. Mirosław Ładniak