Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dławiący strach pamiętam do dziś. Niemiecka akcja pacyfikacyjno-wysiedleńcza położyła się cieniem na dziejach Zamojszczyzny

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Alfreda Gorajska przed zamojskim Pomnikiem Ofiar Faszyzmu
Alfreda Gorajska przed zamojskim Pomnikiem Ofiar Faszyzmu Bogdan Nowak
Dzisiaj w Zamościu obchodzono 79 rocznicę wysiedleń Zamojszczyzny. Uroczystości były wzruszające. W miejscowym kościele p.w. św. Michała Archanioła odbyła się msza w intencji ofiar niemieckiej akcji pacyfikacyjno-wysiedleńczej, a potem złożono kwiaty przy Pomniku Ofiar Faszyzmu. Nie zabrakło wspomnień uczestników tamtych tragicznych wydarzeń.

- W tym miejscu gdzie odbywają się uroczystości (chodzi o zamojski Pomnik Ofiar Faszyzmu – przyp. red) oraz obok, w tej okolicy, działał niemiecki obóz przejściowy – mówiła ze łzami w oczach Alfreda Gorajska z domu Mika. - Trudno mi tutaj stać, bo myślę o tych którzy byli tutaj więzieni, gnębieni, tutaj umarli. Przebywałam w tym obozie tylko kilka godzin, ale straszne wspomnienia wracają teraz z wielką siłą.

Pani Alfreda została przez Niemców wysiedlona w grudniu 1942 r. z miejscowości Kornelówka (gm. Sitno). Była wówczas pięcioletnią dziewczynką. Wraz z rodzicami i rodzeństwem została wygnana z domu: najpierw na plac przy Urzędzie Gminy w Sitnie, a potem do zamojskiego obozu przejściowego.

- W obozie byliśmy przez kilka godzin, bo jak się dowiedzieliśmy nie było tam wówczas miejsca – opowiada pani Alfreda. - Mojego ojca Marcina i mamę Katarzynę zabrano wówczas do ponurego budynku Gestapo przy ul. Kościuszki w Zamościu. Byli tam więzieni, przetrzymywani w koszmarnych warunkach, a tatusia bito, torturowano przez dwa tygodnie. Nas, dzieci, odesłano po pewnym czasie do Kornelówki, ale ten dławiący strach pamiętam do dziś. Aż cała drżę gdy o tym myślę. W mojej pamięci utkwiło np. to jak jeden z Niemców odpychał mnie od mojej mamy…

O losach wysiedlonych mówiła podczas uroczystości Agnieszka Jaczyńska, pedagog i historyk, autorka m.in. albumu pt. „Sonderlaboratorium SS Zamojszczyzna. Pierwszy obszar osiedleńczy w Generalnym Gubernatorstwie”.

- Tamte wydarzenia położyły się cieniem na dziejach całego regionu – podkreślała podczas swojego wystąpienia Agnieszka Jaczyńska. - Podczas niemieckiej akcji wysiedlono z domów 110 tys. mieszkańców Zamojszczyzny, w tym ok. 30 tys. dzieci.

Wiele z nich wojny nie przeżyło. - Musimy o ofiarach pamiętać – apelowała także Alfreda Gorajska.

Organizatorami tegorocznych obchodów rocznicowych był Zarząd Okręgowy Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych oraz Zespół Szkół Ponadpodstawowych nr 4 w Zamościu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto