Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co czeka ceny mieszkań, domów, działek w 2022 r.? Odpowiadają pośrednicy nieruchomości. Jak wojna na Ukrainie wpłynie na rynki?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Pośrednicy nieruchomości obchodzą swój dzień 30 marca. To profesja budząca wśród klientów wiele emocji – tak pozytywnych, jak i negatywnych.
Pośrednicy nieruchomości obchodzą swój dzień 30 marca. To profesja budząca wśród klientów wiele emocji – tak pozytywnych, jak i negatywnych. Pawel Relikowski / Polska Press / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Ceny mieszkań wzrosną bardziej, niż prognozowano, działki pozostaną bezpieczną inwestycją, a na rynku domów na sprzedaż wszystko jest możliwe – tak zapowiada się rok 2022 na rynku nieruchomości zdaniem agentów nieruchomości i innych ekspertów. Stawianie prognoz utrudnia jednak niepewność związana z wojną na Ukrainie.

Spis treści

Ceny mieszkań pójdą w górę – nie tylko przez wojnę na Ukrainie

O spadku cen mieszkań marzą dziś już tylko niepoprawni optymiści. Wszyscy inni są zgodni co do tego, że mieszkania będą nadal drożały. Jeszcze na początku tego roku wydawało się, że wzrosty cen będą stosunkowo łagodne, jednak wojna na Ukrainie wywróciła wszystko do góry nogami.

– Skutki wybuchu wojny w Ukrainie nabywcy mieszkań odczują najpewniej dopiero za jakiś czas. Przede wszystkim place budów opuszczają robotnicy ukraińscy, aby zasilić szeregi armii walczącej z rosyjskim najeźdźcą. Istnieje więc ryzyko nie tylko wydłużenia harmonogramu budów, ale także wzrostu kosztów wykonawstwa – zauważa Marek Wielgo, ekspert GetHome.pl.

Do tych problemów dołożą się także kłopoty z dostawami materiałów budowlanych, które w dodatku będą nadal drożały. Zdaniem pośredników nieruchomości działanie tych i innych czynników zaowocuje szybkim wzrostem cen mieszkań.

– To wszystko destabilizuje rynek nieruchomości, powodując, że finalny koszt budowy mieszkań wzrośnie w 2022 r. o kolejne kilkanaście procent względem rekordowego pod tym względem 2021 r. – zauważa Krystian Podbielski, Managing Director w biurze En Casa Premium Real Estate w wypowiedzi dla nieruchomosci-online.pl.

Zakup nieruchomości na kredyt? Nie w tym roku

Niestabilna sytuacja związana z rosyjską agresją na Ukrainę zdecydowanie pogorszyła nastroje osób chcących kupić mieszkanie na kredyt, i tak już złe w związku z inflacją i rosnącymi stopami procentowymi. Dziś, gdy kredyty hipoteczne są z miesiąca na miesiąc coraz droższe, a zdolność kredytowa Polaków maleje, coraz więcej osób odkłada zakup mieszkania na później. Według ankiety Obido/Otodom takie plany ma 22,6 proc. kupujących, a blisko 31 proc. zamierza całkiem zrezygnować z zakupu, dopóki sytuacja na Ukrainie się nie uspokoi.

– Przeciętny Kowalski, kupujący lokum na kredyt, (...) wstrzymuje się z decyzją albo wybiera mniejszy metraż, bo oczywiste jest, że stopy procentowe zostaną znów podniesione – zauważa Cezary Chybowski, prezes Reliance Polska.

Pośrednicy nieruchomości prognozują, że jeśli raty kredytów będą dalej rosły, część osób może nawet zostać zmuszona do sprzedaży swojego mieszkania. Falę nowych ofert sprzedaży możemy zobaczyć już w połowie roku.

– Wizja kolejnych miesięcy z ratami kredytu wyższymi czasami o ponad połowę w stosunku do początku 2022 r. skłoni lub zmusi część osób do sprzedaży – nie ma wątpliwości Podbielski.

Inwestorzy rzucili się kupować mieszkania, także za granicą

Jednocześnie zamożniejsi Polacy, którzy mogą sobie pozwolić na kupno mieszkania za gotówkę, odwiedzają dziś biura nieruchomości bardzo chętnie. Traktują bowiem mieszkania i domy jako bezpieczną inwestycję, na której w każdych warunkach można zarobić.

– Od początku roku obserwujemy jeszcze większe zainteresowanie transakcjami finansowanymi w całości ze środków własnych – mówi Podbielski. – Wysoka inflacja powoduje zwiększenie zainteresowania zakupem nieruchomości w celach inwestycyjnych, mimo że realna stopa zwrotu jest na znacznie niższym poziomie niż przed 2020 r.

Szczególnym zainteresowaniem inwestorów cieszą się nieruchomości za granicą, z dala od politycznych zawirowań. Na topie znajduje się dziś zwłaszcza Hiszpania.

– Zainteresowanie kupnem nieruchomości poza granicami PL to jakieś szaleństwo. Ludzie nawet zaczynają wystawiać część swoich nieruchomości, aby je sprzedać i nabyć w Portugalii, Hiszpanii, Włoszech itp. – zauważa na Twitterze Tomasz Narkun, ekspert rynku nieruchomości.

Co z cenami domów? Tego nikt nie wie

Dużo mniej klarowna sytuacja panuje obecnie na rynku domów, gdzie w latach 2020–2021 panował duży ruch. Zdaniem agentów nieruchomości wysoki popyt na domy jednorodzinne był jednak sztucznie podkręcony przez pandemię, która sprawiła, że wielu osobom zaczęła doskwierać ciasnota mieszkania. Dziś, w czasach dużej niepewności, trudno przewidzieć, co się wydarzy.

– Można domniemywać, że na rynku pojawią się oferty od osób, które będą mieć problemy ze spłatą obecnych kredytów, co zasili podaż. A przez ograniczony dostęp do kredytów hipotecznych popyt może zmaleć, co z kolei może przełożyć się na wahania cen – uważa Marek Szczepkowski z agencji Domy na Warmii i Mazurach w wypowiedzi dla nieruchomosci-online.pl.

Możliwe są też jednak inne scenariusze. Wojna na Ukrainie może bowiem wywołać dwie przeciwne reakcje.

Sytuacja na wschodzie może spowodować różne zachowania. Może pojawić się zwiększona chęć posiadania domów. (...) W tej sytuacji może utrzymać się stabilność cen: być może w miejsce tych, którzy nie będą mogli pozwolić sobie na kredyt, wejdzie nabywca, który wcześniej o domu nie myślał i teraz sprzeda mieszkanie, aby kupić dom. Z drugiej strony, sytuacja na wschodzie może spowodować równie dobrze strach przed decyzjami zakupowymi. (...) Wtedy, przy ewentualnym wzroście podaży domów i spadku popytu, ceny siłą rzeczy mogą spaść – podsumowuje Szczepkowski.

Działki pozostaną popularne – i drogie. „To bezpieczna inwestycja”

Skutków wojny na Ukrainie nie obawiają się z kolei pośrednicy zajmujący się handlem gruntami. Ich zdaniem działki zawsze są bezpieczną i zyskowną inwestycją, a w 2022 r. ziemia nadal będzie zyskiwać na wartości.

– Uważam, że bieżący rok nie przyniesie spadków w segmencie gruntów. W czasach rosnącej inflacji wciąż jest to dobra inwestycja, która nie wymaga dużego kapitału – mówi w rozmowie z nieruchomosci-online.pl Adam Parzusiński, pośrednik nieruchomości gruntowych z GRUPA PARTNER Nieruchomości.

W Polsce inwestycje w działki są stosunkowo rzadkie – nawet jeśli ktoś już nabywa grunt, to z myślą o konkretnej inwestycji, np. budowie hotelu. Tymczasem nawet zakup ziemi bez konkretnych planów może zaprocentować w przyszłości.

– Sami rekomendujemy klientom dywersyfikację portfela inwestycyjnego, aby mogli szybko reagować na zmiany. (...) Ziemia będzie nadal drożeć, a dodatkowo jest to dobro, którego nie można wyprodukować, nie ma ona kosztów eksploatacji, a można zwiększać jej wartość np. przekształcając lub dzieląc na kilka działek – wylicza Parzusiński.

Inwestorzy powinni jednak zachować ostrożność i mieć świadomość, że na działkach zarabia się wolniej niż np. na mieszkaniach.

– Grunt z roku na rok zyskuje na wartości od kilku do kilkunastu procent, a zdarza się czasem, że nawet kilkadziesiąt procent. Trzeba jednak pamiętać o płynności i o tym, że aby sprzedać ziemię po niezaniżonej cenie, trzeba odczekać średnio od trzech do sześciu miesięcy – tyle czasu zajmuje proces sprzedaży. Nasze doświadczenie pokazuje jednak, że najlepszy jest okres trzy- i pięcioletni – zauważa Jakub Węglarski, Dyrektor Marketingu Rodzinne Inwestycje.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co czeka ceny mieszkań, domów, działek w 2022 r.? Odpowiadają pośrednicy nieruchomości. Jak wojna na Ukrainie wpłynie na rynki? - RegioDom.pl

Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto