Gości przywitał Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa. Potem odczytano listy okolicznościowe przysłane przez prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz prof. Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki. Podkreślały one znaczenie aktu lokacyjnego Zamościa dla miasta i całej Rzeczpospolitej. Natomiast dr Paweł Pietrzyk, naczelny dyrektor Archiwów Państwowych wspomniał o roli instytucji, którą zarządza, jej zadaniach i misji.
Przypomniał, iż archiwa dysponują w kraju 33 oddziałami (a razem z filiami jest ich w sumie ponad 70). Tłumaczył, że należy je traktować jako całość, jeden organizm. Jego znaczenie trudno przecenić. Archiwa dysponują w sumie potężnym zasobem starych dokumentów i m.in. fotografii. Są one niezwykle ważne dla tożsamości narodowej Polaków.
- Cieszę się, że akt lokacyjny, który ma 442 lata mógł powrócić do domu – mówił dyrektor Paweł Pietrzyk. - Jednak należy powiedzieć, że dom dla tego niezwykle ważnego dokumentu tak naprawdę się nie zmienia. Zmienia się jednak pokój, do którego zostanie przeniesiony. To jest jednak ten właściwy pokój.