Zamość. Oddała oszustowi 18 tys. złotych, bo myślała, że to jej chory kuzyn
W poniedziałek 61-letnia mieszkanka gm. Zamość poinformowała dyżurnego policji o oszustwie. Jak relacjonowała kobieta, wczesnym popołudniem odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako jej bratanek. Mężczyzna twierdził, że przebywa w Niemczech i pilnie potrzebuje gotówki, bo czeka go poważna operacja złośliwego raka płuc.
Poprosił o 18 tys. złotych i szybki przelew gotówki na podany numer rachunku. – Poruszona historią kobieta, zgromadziła pieniądze i wykonała przelew zgodnie z prośbą "bratanka". Prawda o oszustwie wyszła na jaw, kiedy 61-latka skontaktowała się z prawdziwym kuzynem. Wówczas okazało się, że mężczyzna przebywa w kraju i miewa się dobrze – informuje podinsp. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskich policjantów.
Oszukana 61-latka próbowała jeszcze ratować sytuację i anulować przelew, ale pieniądze już zostały podjęte.
teraz policjanci poszukują naciągacza i apelują o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi, którzy telefonując podają się za członków rodziny.
Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych wartościowych rzeczy, jak najszybciej skontaktujmy się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, czy rzeczywiście osoba ta zwracała się do nas z prośbą i uchroni nas przed oszustwem.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?