WTOREK, 8:30
Informacja od Veolia Wschód sp. z o.o.:
- wieczorem ok godz. 23 uruchomiono ogrzewanie dla 11 bloków przy ul. Peowiaków
- we wczesnych godzinach porannych wznowiono dostawy ciepła dla odbiorców ulic Reja, Spadek, Listopadowa, Polna, Lwowska i Młyńska
- trwają prace na odcinku Odrodzenia, Partyzantów gdzie brak ogrzewania uciążliwy jest głównie dla zlokalizowanych tam firm i urzędów
Aktualnie dostawy ciepła przywrócono dla ponad 98 % naszych Klientów
Czynimy wszystko aby uciążliwości wynikające z awarii były jak najmniej dotkliwe.
Dziękujemy za wyrozumiałość i przepraszamy za utrudnienia spowodowane brakiem dostaw ciepła.
Roman Trześniowski -Członek Zarządu, Dyrektor ds. rozwoju Veolia Wschód sp. z o.o.
***
W poniedziałkowe popołudnie ciepłej wody i ogrzewania wciąż pozbawieni byli mieszkańcy Nowego Miasta, bloku na osiedlu Kilińskiego oraz bloków przy ul. Partyzantów i przy ul. Peowiaków.
By usunąć najpoważniejszą awarię - na ul. Hrubieszowskiej spółka Veolia musiała zamknąć i rozkopać drogę.
Veolia zapewniała, że robi co może, by usunąć awarie:
- Pracujemy 24 godziny na dobę. Liczymy, że usuniemy awarie w godzinach nocnych i we wtorek niedogodności już nie będzie - mówił Roman Trześniowski, dyrektor ds. rozwoju w Veolia Wschód sp. z o.o.
O 20:30 spółka poinformowała w komunikacie o postępach prac:
- uruchomiono wymiennikownię zasilającą blok przy ul. Kamiennej
- zakończono prace spawalnicze przy ul. Partyzantów obecnie uzupełniamy instalacje, sprężamy sieć i puszczamy ciepło
- kończymy prace spawalnicze przy ul. Peowiaków ciepło powinno dotrzeć do mieszkańców w późnych godzinach wieczornych
- wymiana sieci w ul. Hrubieszowskiej i uruchomienie instalacji dla części Nowego Miasta przewidywane jest w godzinach nocnych
Rury pękały jak domino
Pierwsza awaria pozbawiła zamościan ciepłych kaloryferów jeszcze w sobotę wieczorem. Początkowo spółka informowała, że ciepło wróci „niebawem”, a dłużej, bo do czasu usunięcia awarii, pozbawionych ogrzewania będzie jedynie kilka bloków. Szybko okazało się, że sytuacja wygląda dużo gorzej.
- Wyszyńskiego, Planty, Piłsudskiego, Nowe Miasto, Monte Cassino - mieszkańcy Zamościa do późnych godzin nocnych informowali nas o miejscach, w których wciąż jest zimno. Trudna sytuacja była m.in. w „starym szpitalu”. Szpital „papieski” uruchomił swoją kotłownię, a w zoo włączono wszystkie napromienniki, by ogrzać zwierzęta.
W niedzielę rano okazało się, że doszło do kolejnej poważnej awarii - na Nowym Mieście. Ciepła pozbawionych było co najmniej 6 tys. mieszkańców miasta.
- Pracownicy Miejskiego Centrum Pomocy Rodzinie będą się kontaktować z podopiecznymi placówki, osobami starszymi, chorymi i sprawdzać, czy nie ucierpiały w wyniku awarii i czy nie potrzebują pomocy - zapewniał ratusz.
W poniedziałek awarie sieci znów się rozmnożyły i spółka walczyła jednocześnie z czterema rozszczelnieniami.
Skąd tak wiele uszkodzeń jednocześnie?
- Pierwsza awaria spowodowała wyłączenie źródeł ciepła. Po ich włączeniu nagły wzrost ciśnienia w całej sieci spowodował spustoszenie - ocenia dyrektor w Veolii.
Roman Trześniowski przyznaje, że zamojska sieć jest stara: - Wymieniamy sukcesywnie odcinki w najgorszym stanie - zapewnia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?