Uroczystości w Radecznicy: 350 lat od objawień. ZDJĘCIA

- Słowo Boże ukazuje nam, że nasza wiara potrzebuje pośrednictwa. Dzięki ufności jaką w Bogu pokładali święci, np. Jan Paweł II czy właśnie św. Antoni, zwykły chrześcijanin również potrafi zaufać Bogu - mówił w Radecznicy nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, który przewodniczył jubileuszowej mszy św. w sanktuarium.

Eucharystia miała w założeniu zostać odprawiona na ołtarzu polowym, ale na taką wersje nie pozwoliła pogoda. W Radecznicy padało nieprzerwanie niemal przez cały dzień. To jednak nie odstraszyło od uczestnictwa w uroczystościach wiernych z parafii i pielgrzymów. Do Radecznicy przybyły mnóstwo osób, wiele z nich - z braku miejsca w sanktuarium - musiało modlić się w strugach deszczu.

- Dla mnie to ogromne przeżycie, bo jest to wyjątkowe miejsce. jestem pewna, że każdy kto zwraca się tu z prośba do Antoniego, zostaje wysłuchany - mówiła wzruszona pani Justyna, na co dzień pielęgniarka w funkcjonującym przy przy tutejszym klasztorze ojców bernardynów szpitalu psychiatrycznym.

Obchody 350-lat od objawień świętego Antoniego w Radecznicy ruszy w środę późnym popołudniem. Po mszy św. na ołtarzu polowym zagrał zespół ELENI a równo o 24:00 zabrzmiały dzwony kościelne i odpalono fajerwerki na znak rozpoczynającego się jubileuszu.W głównych, czwartkowych uroczystościach tych, poza nuncjuszem apostolskim uczestniczył m.in. bp Jan Śrutwa, abp Wacław Depo.

Uroczystości w Radecznicy: to już 350 lat

Święty Antoni objawił się po raz pierwszy ubogiemu Szymonowi Tkaczowi na tzw. Łysej Górze w Radecznicy, 8 maja 1664 roku.Dziś jest to jedyne miejsce na świecie, w którym Kościół zatwierdził autentyczność objawień tego świętego. Przez wieki mówiono też głośno o cudach, które mają dziać się w Radecznicy. Świadectw uzdrowień i innych łask nie brakuje też w ostatnich latach. Ojcowie bernardyni, którzy sprawują pieczę nad sanktuarium dokumentują takie przypadki.