O sprawie Stanisława Kujawy zrobiło się głośno w całej Polsce m.in. po tym, jak opublikował on w sieci dramatyczny apel do prezydenta Komorowskiego. - W roku 2010 moja firma Nexa miała przychody w wysokości 340 mln zł, zatrudniała 184 osoby i wpłaciła do budżetu za lata 2009-2010 blisko 10 mln zł podatku. Panie prezydencie, dzisiaj moja firma nie zatrudnia nikogo - mówił w nagraniu Kujawa.
W reportażu przygotowanym przez Uwaga TVN Kujawa skarży się na działania urzędników kontroli skarbowej. Sugeruje nawet, że mogli dopuścić się przestępstwa. Rzecznik UKS w Lublinie nie chce komentować tych wypowiedzi. Zainteresowanych odsyła do opublikowanej przez resort finansów tzw. "białej księgi" w której wymienione zostały nieprawidłowości stwierdzone w firmie Nexa podczas kontroli. Według urzędników firma Kujawy zajmowała się wyłudzaniem podatku VAT. Biznesmen przekonuje natomiast, że stał się ofiarą nieuczciwego pracownika i sam poinformował urząd o wykrytych nieprawidłowościach.
WIĘCEJ O SPRAWIE STANISŁAWA KUJAWY:
Stanisław Kujawa stanął przed zamojskim sądem
Stanisław Kujawa apeluje do prezydenta Komorowskiego
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?