Warsztaty Terapii Zajęciowej protestują przeciwko ograniczeniu dotacji z budżetu państwa. Boją się, że utrzymanie warsztatów może przejść na samorządy.
W powiecie pleszewskim funkcjonują 3 Warsztaty Terapii Zajęciowej: w Nowolipsku (35 osób), w Gizałkach (25osób) i w Kucharach (20 osób). Dotąd utrzymywał je Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Projekt nowej ustawy o wspieraniu zatrudnienia oraz rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych zakłada stopniowe zmniejszanie dotacji PFRON- u dla WTZ-ów. W roku 2005 -90 proc. 2006 - 85proc., 2007 - 75proc., 2008 - 70proc. kosztów. Dokładać do Warsztatów mają samorządy. Przeciwko takiej regulacji prawnej protestują uczestnicy zajęć, ich rodziny i pracownicy WTZ-ów w całej Polsce. Przyłączyły się do nich również warsztaty działające w powiecie pleszewskim, czyli w Nowolipsku, Gizałkach i Kucharach. Akcja rozpoczęła się 20 września. Był to dzień protestu e-mailowego. Nasze petycje wysyłaliśmy m. in. do parlamentarzystów - wyjaśnia Piotr Stencel - kierownik WTZ w Nowolipsku. Wczoraj odbył się dzień protestu otwartego. Kierownicy WTZ-ów złożyli protesty na ręce pleszewskiego starosty. W całej Polsce odbywają się pikiety czy konferencje. My ze względu na minimalizowanie kosztów, przyjęliśmy taką właśnie formę protestu - wyjaśnia Stencel. Jego zdaniem projekt nowej ustawy źle rokuje warsztatom, ponieważ gminy nie będą miały pieniędzy. -Zmniejszenie finansowania WTZ-ów przez Fundusz bez ustawowych gwarancji, że samorządy uzupełnią lukę, jest początkiem końca - dodaje Stencel. W całej Polsce jest 500 WTZ-ów. Uczestniczy w nich ok. 16 tysięcy osób.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?