Do wybuchu w Babicach koło Obszy doszło w środę po południu. Wstępne ustalenia policji i prokuratury wskazują, że 41-latek zginął na miejscu w wyniku obrażeń po wybuchu na polu.
- Doszło tam do eksplozji materiałów łatwopalnych, najprawdopodobniej samodzielnej konstrukcji. Będący na miejscu prokurator wykluczył, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie - mówi Milena Wardach z policji w Biłgoraju.
W Prokuraturze Rejonowej w Biłgoraju usłyszeliśmy, że ładunek wybuchowy był "samoróbką" powstałą w wyniku użycia mieszaniny saletry i gaśnicy samochodowej: - Można powiedzieć, że była to swoista petarda. Kiedyś takie prowizorki wykorzystywano jako fajerwerki - wyjaśnia Zbigniew Reszczyński, Prokurator Rejonowy z Biłgoraja.
Policjanci zabezpieczyli zwłoki do sekcji: - Choć sprawa wydaje się jasna, trzeba potwierdzić czy zgon nastąpił w wyniku eksplozji - mówi prokurator. Trwa śledztwo mające na celu dokładne ustalenie wszystkich okoliczności wybuchu w Babicach.
Jak informują policjanci, w przeszłości mężczyzna odnosił ciężkie obrażenia ciała. Przyczyną były również eksplozje. Prokuratorzy szukają odpowiedzi na pytanie czy wybuch był nieszczęśliwym wypadkiem czy samobójstwem. Na razie obie wersje są prawdopodobne.
Trwają poszukiwania użytej do konstrukcji ładunku wybuchowego gaśnicy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?