Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wjechałeś w dziurę - walcz o odszkodowanie

Marta Koźlik
Warto swoje straty zgłaszać i walczyć o odszkodowanie
Warto swoje straty zgłaszać i walczyć o odszkodowanie Mieczysław Hołubowski
Gdy uszkodzimy auto przez dziurę w drodze, nie czekajmy - róbmy zdjęcia, wypełniajmy wniosek i czekajmy na odszkodowanie

Pisaliśmy już, że po zimie stan naszych dróg jest delikatnie mówiąc, kiepski. I choć prowadzone są jednostkowe remonty, to wciąż nie trudno ,,wpaść" w dziurę i uszkodzić felgę albo koło. Dlatego też dziś radzimy naszym czytelnikom, w jaki sposób w takiej sytuacji ubiegać się o odszkodowanie, jak się zachować i jakie dokumenty dostarczyć do właściciela drogi.

Zarządcy swoje drogi zawsze mają ubezpieczone i dlatego też każdy kto uszkodził pojazd przez na przykład dużą dziurę, może wnioskować o odszkodowanie.

Wyobraźmy sobie więc sytuację, że właśnie jesteśmy w takiej sytuacji. Co robić?

- Po pierwsze zawsze najpierw należy upewnić się na czyjej drodze właściwie jesteśmy - mówi dyrektor Rafał Wypusz.
W naszym powiecie bowiem mamy aż pięć rodzai dróg: krajowe, wojewódzkie, powiatowe, gminne i wewnętrzne. Skąd więc dowiedzieć się na jakiej uszkodziliśmy pojazd?

Najlepiej ubezpieczyć się już wcześniej i wpisać sobie w telefon, numer do choć jednego zarządcy. Gdy bowiem zadzwonimy na przykład do Zarządu Dróg Powiatowych, raczej bez problemu dowiemy się do kogo należy droga na której stoimy. Gdy już wiemy kogo możemy ,,ścigać" za uszkodzenie auto, działamy dalej.

Warto w tym momencie zadzwonić na policję i zgłosić uszkodzenie. Notatka policyjna, którą sporządzą funkcjonariusze na miejscu zdarzenia jest bowiem bardzo cennym dokumentem. Gdy jednak policjanci nie mają możliwości w danej chwili przyjechać, możemy sami zrobić zdjęcia drogi, dziury i zepsutej części. - Dziś prawie każdy ma telefon komórkowy z aparatem fotograficznym, więc ma taką możliwość - dodaje Rafał Wypusz.

Gdy zdjęcia zrobiliśmy, możemy sami udać się na policję i opowiedzieć o zdarzeniu. - Gdy ktoś uszkodzi sobie samochód na drodze powiatowej i zadzwoni do mnie - dodaje Rafał Wypusz. - To ja także bardzo chętnie na miejsce zdarzenia wysyłam mojego pracownika z aparatem. Wtedy mam cały obraz sytuacji, wszystko jest jasne.

Na koniec pozostaje nam wypełnić wniosek, który jest dostępny u Zarządców. We wniosku przygotowanym przez PZD, musimy między innymi opisać jakie uszkodzenie powstało, kto przybył na miejsce zdarzenia, czy byli jacyś świadkowie i jakie mamy oczekiwania. - Wnioskodawcy zazwyczaj chcą zwrot kosztów naprawy - mówi Rafał Wypusz.

W takiej sytuacji wraz z wnioskiem i innymi dokumentami, musimy Zarządcy przekazać także kopie rachunków. Potem pozostaje nam tylko czekać na pozytywną opinię ubezpieczyciela. O odszkodowanie mogą też ubiegać się oczywiście osoby, które na przykład doznały obrażeń po upadku na dziurawym chodniku. Mogą one bowiem liczyć na przykład na zwrot kosztów leczenia.

- W zeszłym roku mieliśmy 23 wnioski o odszkodowania - dodaje dyrektor. - Większość z nich była rozpatrzona pozytywnie.

W tym roku do PZD wpłynął dopiero jeden wniosek.

Zobacz także: Mnóstwo dziur trzeba załatać w powiecie chodzieskim

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto