Jednak chętnych do wspólnego oglądania uroczystości z minuty na minutę przybywało.
- Szacujemy, że obecnie na placu jest 2-3 tysiące ludzi - mówili około godziny 14.30 policjanci, którzy czuwali nad bezpieczeństwem lublinian zgromadzonych przed Zamkiem.
Ratusz spodziewał się, że w niedzielnych uroczystościach weźmie udział nawet 15 tysięcy mieszkańców miasta. Tyle miejsc przygotowano na pl. Zamkowym, gdzie ustawiono dwa telebimy: większy, na mostku prowadzącym z ul. Grodzkiej na Zamek, mniejszy przed kamienicami, tak, że obraz można było oglądać ze schodów prowadzących na wzgórze zamkowe.
Przed rozpoczęciem transmisji mszy żałobnej z Krakowa, lublinianie odmówili krótką modlitwę. Punktualnie o godz. 14 na dwie minuty zawyły syreny i odezwały się dzwony na wieżach kościelnych.
- Traktujmy naszą obecność tutaj jak pełne uczestnictwo w mszy świętej. Komunia będzie udzielana w kościele św. Wojciecha przy ul. Podwale - poinformował ks. Mirosław Ładniak, współorganizator lubelskich wydarzeń.
Mieszkańcy Lublina przychodzili na plac Zamkowy całymi rodzinami i śledzili relację z Krakowa w ciszy i skupieniu. Wiele osób przyniosło ze sobą flagi ozdobione kirem oraz biało-czerwone kwiaty.
Wśród zgromadzonych był prezydent Lublina Adam Wasilewski z żoną.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?