Kierowcy, którzy łamią przepisy drogowe dostają żółte kartki od zamojskich strażników od grudnia. Do dziś za wycieraczką znalazło je około 100 kierowców:
- Celem Straży Miejskiej nie jest karanie mandatami. Pełnimy głównie funkcję porządkową. Stąd pomysł na żółte kartki - mówi Monika Bednarczyk, rzecznik zamojskiej Straży Miejskiej.
Jak to działa? Fotografia auta z żółtą kartką trafia do specjalnej bazy tak, by strażnicy wiedzieli, który kierowca już ją otrzymał a który nie. I, co za tym idzie, komu należy się kartka a komu już mandat. Jak udało nam się dowiedzieć, "recydywisty", który po kartce zarobił mandat na razie nie odnotowano.
Strażnicy dodają, że mają świadomość faktu, że w Zamościu ciężko zaparkować. Stąd też tak wyrozumiałe podejście do tych, którzy łamią przepisy.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?