Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stan dróg w powiecie zamojskim

Joanna Nowicka
JN
Dziś znów sypnęło śniegiem. Jak w w tej sytuacji radzą sobie drogowcy i mieszkańcy powiatu zamojskiego? Jeśli wiecie o jakichkolwiek problemach na drogach Zamościa i powiatu, piszcie: [email protected]

11:30
Mimo zapewnień jakie słyszymy w Zarządzie Dróg Powiatowych w Zamościu, że wszystkie pługi pracują od rana, wiemy, że wiele dróg jest nieprzejezdnych.
Skąd wiemy? Wystarczy pójść do kiosku w Grabowcu i spytać o dzisiejszą gazetę. Gazety nie ma, bo „nie dojechała”. Na odśnieżenie dróg przyjdzie zatem poczekać kilka godzin.
- Cały sprzęt jaki mamy jest w trasie już od świtu. Dla przykładu w rejonie Stary Zamość, Skierbieszów, Miączyn i Grabowiec jeżdżą cztery pługi. W sytuacji gdy któryś z kierowców pługu zadzwoni i powie, że ma problemy z odrzuceniem śniegu, wtedy wyślemy ładowarkę – taką informację udzielają nam pracownicy ZDP w Zamościu.

Oby tylko kierowcy mieli ze sobą telefony. Przypominamy, że pod koniec listopada ZDP nie mógł udzielić nam kompletnych informacji o poszczególnych drogach, ponieważ kierowcy pługów nie dostali telefonów i nie było z nimi kontaktu.

13:00
O to jak wygląda sytuacja na drogach w Zamościu spytaliśmy Annę Muszyńską z Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu:
- Padało całą noc i nie przestaje. Nasz sprzęt jeździ po mieście od godziny 3 w nocy. Odśnieżamy chodniki i drogi, choć w tym momencie z chodników sprzęt już prawdopodobnie zjechał. Nie byłoby z tą pogodą problemu gdyby nie silny wiatr. Przez niego na ulicę cały czas nawiewa śnieg dlatego prosimy o bardzo ostrożną jazdę - mówi Anna Muszyńska

Mieszkańcy Zamościa są jednak dzielni:
Ja się mrozu i śniegu nie boję, bo mam już ponad 70 lat i niejedno przeżyłem. Człowiek jest zahartowany - mówi wesoło pan Stanisław z Zamościa. - No ale trzeba przyznać, że jak wyszedłem dziś do sklepu po szampana sylwestrowego to wiało bardzo nieprzyjemnie. Ale co zrobić? Takie uroki zimy...

15:30
O dzisiejszym śnieżnym dniu i sytuacji na drogach opowiedział nam pan Arek, kierowca busa relacji Zamość-Grabowiec:
- Zaczynając od rana, o godzinie 5:30 na trasie Miączyn-Grabowiec zobaczyłem pierwszy pług. Odśnieżał i było dobrze do godziny 10:00. Później już nawet pługi nie pomagały. Jechałem za jednym i widziałem, że wiatr natychmiast nawiewał nowe warstwy śniegu. Przez jakiś czas w ogóle drogi były nieprzejezdne. Nie wiem jak w tej chwili. Zaraz wyjeżdżam do Zamościa trasą przez Miączyn i obawiam się, że mogę nie dojechać, ale spróbuję. Na wszystkich drogach poza głównymi sytuacja wygląda tak, że są tylko dwa pasy, którymi może jechać jedno auto. Minięcie się z innym samochodem jest niemożliwe. Wiem też, że zasypana jest np. miejscowość Żuków. Jeśli chodzi o inne trasy... za Zamościa do Tomaszowa nie jest źle. Na pewno problemy mieli koledzy jeżdżący na Łaszczów. Przez jakiś czas nie dało się przejechać. Teraz jest lepiej, ale właśnie pod warunkiem właśnie, że nie musimy się mijać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto