Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spłonęła kapliczka w Lipsku Polesiu k. Zamościa. Potrzebna pomoc!

Lila Pietrusiewicz
Parafia J. Czrzciciela, Lipsko
Spłonęła wyjątkowa, zabytkowa kapliczka św. Romana w Lipsku. Trwa zbiórka pieniędzy na jej odbudowę.

– Przed godziną 14.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze. Natychmiast wysłaliśmy jednostkę ratowniczo-gaśniczą. Dojazd leśną drogą był utrudniony. Gdy zamojscy strażacy dotarli na miejsce zdarzenia, pożarem objęty był cały obiekt, ale oczywiście strażacy podjęli akcję gaśniczą – informuje st. kpt. Marcin Żulewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.

– Spaleniu uległa cała kapliczka aż do fundamentów. O zdarzeniu powiadomiono policję oraz proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela. W związku z tym, że kapliczka św. Romana znajduje się w rejestrze zabytków - również konserwatora zabytków. W akcji udział wzięło dziewięciu strażaków z dwóch jednostek ratowniczo - gaśniczych - dodaje.

Straty na około 50 tys. zł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru było: "nieostrożne obchodzenie się z ogniem przez osoby dorosłe". Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.

Ustawiona w 1906 r. kapliczka św. Romana miała dla okolicznych mieszkańców wyjątkowe znacznie. "Wśród wielu turystycznych szlaków Roztocza, jednym z najpopularniejszych był ten, który wiódł do kapliczki św. Romana w Lipsku Polesiu - czytamy na stronie parafii.

Wśród miejscowej ludności zachowało się kilka legend związanych z tym miejscem. Najpopularniejsza opowiada o tym, jak chorego pasterza pańskich stad zastąpiła w obowiązkach jego córka. Na pasące się stado owiec napadły wilki i pożarły zwierzęta. Zrozpaczona i przestraszona dziewczynka bardzo płakała, wtedy ukazał się jej starzec. Pocieszając ją, wskazał miejsce istnienia cudownego źródła pod wzgórzem, z którego woda będzie pomocna cierpiącym. Przekazał jej polecenie, aby opowiadała o tej leczniczej wodzie wszystkim chorym. Ówczesnymi właścicielami Lipska byli Sajkowscy. Gdy zachorowało ich dziecko, matka chciała je obmyć w cudownej wodzie, czemu sprzeciwiał się jej mąż. Pobożna kobieta pod jego nieobecność udała się z dzieckiem do źródła i chorujące na nieuleczalne wrzody dziecko ozdrowiało. Wydarzyło się to 9 sierpnia, w dzień św. Romana - żołnierza i męczennika. Fakt ten sprawił, że dziedzic nawrócił się przekonany, że cud nastąpił za pośrednictwem św. Romana. W dowód wdzięczności ustawił przy źródle dębowy krzyż.

Trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę kapliczki. Chętni do pomocy proszeni są o wpłacanie ofiar na konto: Parafia p.w. Świętego Jana Chrzciciela, Lipsko 259, 22-400 Zamość, z dopiskiem NA ODBUDOWĘ KAPLICY ŚW. ROMANA, Bank Zachodni WBK 88 1500 1807 1218 0004 4617 0000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto