Policjanci spędzili całą sobotnią noc w radiowozie, na zupełnym odludziu. Dyżurny, zaniepokojony nieobecnością policjantów oraz brakiem łączności z nimi zadecydował o poszukiwaniach. Okolicę gdzie mogła przebywać zaginiona załoga przeczesywało kilkanaście radiowozów.
Dopiero w niedzielę po siódmej rano okazało się, że radiowóz utknął na zasypanej śniegiem bocznej drodze w pobliżu Horyszowa.
Pomoc wezwał jeden z policjantów z „zaginionego” radiowozu. Kiedy się przejaśniło wyszedł on po pomoc. Znalazł miejsce gdzie miał już zasięg telefonu komórkowego i zadzwonił do dyżurnego. Policjanci przybyli na miejsce z szuflami i odkopali radiowóz.
Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?