Dyżurny zamojskiej komendy otrzymał sygnał o nietrzeźwych młodych ludziach na parkingu w Płoskiem pod Zamościem we wtorek przed południem. Mężczyzna, który zadzwonił na policję bał się, że młodzież odjedzie autem i zrobi sobie lub komuś innemu krzywdę.
- Policjanci, którzy dotarli na miejsce spostrzegli przy samochodzie trójkę młodych osób. Z ich oświadczenia wynikało, że zażywali środki odurzające. Wewnątrz pojazdu znajdowały się dwie osoby, z którymi nie można było nawiązać kontaktu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia - relacjonuje Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
W efekcie, cztery osoby w wieku 16 - 29 lat trafiły do szpitala. W aucie znaleziono biały proszek i marihuanę. Podejrzaną biała substancję miała też w ubraniu nastolatki, która była wśród młodych ludzi.
- Wstępne badania potwierdziły, że zabezpieczona substancja zawiera w swoim składzie pochodne środków odurzających - mówi Joanna Kopeć.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Handel narkotykami, udzielanie lub nakłanianie do używania narkotyków to przestępstwa, za które można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?