Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Kukiz w Zamościu: spotkanie z kandydatem na prezydenta. ZDJĘCIA

Joanna Nowicka
Paweł Kukiz w Zamościu: spotkanie z kandydatem na prezydenta
Paweł Kukiz w Zamościu: spotkanie z kandydatem na prezydenta JN
W sobotę w klubie Broadway w Zamościu mieszkańcy Zamościa mieli okazję spotkać się z kandydatem na prezydenta RP, Pawłem Kukizem. Jego wizyta przyciągnęła do klubu kilkadziesiąt osób.

- Nie traktujcie mnie jak wysłannika opatrzności, który rozwiąże wszystkie problemy. Prezydent nie ma instrumentów, by je rozwiązać. Prezydent może hamować wampiryzm partii politycznych, które doprowadziły do istnienia problemów z jakimi mamy do czynienia - odpowiedział na pytanie o panaceum na problemy województwa lubelskiego.

Wypowiadał się też o stosunkach Polski z Rosją, których nie należy jego zdaniem zaogniać m.in. przez nadmierne zaangażowanie w problemy Ukrainy: - Moja rodzina doskonale zna Rosję, która się szczególnie nie zmieniła od caratu - mówił. Kukiz wielokrotnie nawiązywał też, również przy okazji tematyki relacji z Rosją do taśm ujawnionych przez tygodnik Wprost, a konkretnie wypowiedzi Bartłomieja Sienkiewicza o tym, że "Polskie państwo istnieje tylko teoretycznie": - Może gdybyśmy byli rzeczywiście podmiotem polityki światowej to moglibyśmy dyskutować. Ale nas nie ma - podkreślał.

Kandydat na prezydenta w swoim wystąpieniu poświęcił dużo miejsca swojemu głównemu postulatowi, czyli wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych: - Obecna ordynacja oznacza, że już przed wyborami orientacyjnie możemy powiedzieć, kto wejdzie do sejmu. To wodzowie partii wyznaczają swoich żołnierzy a my często nie mamy pojęcia kim oni są. Do Zamościa może trafić np. ktoś z Olsztyna. Każda z partii jest skonstruowana wzorem PZPR. jest wódz i on wydaje rozkazy. A poseł nie boi się nas tylko boi się tego wodza, bo to od niego wszystko zależy a nie od nas - mówił.

Zdaniem Kukiza dziś polityk jest tym, który łupi obywatela. Na dodatek za jego własne pieniądze: - Kampania Dudy czy Komorowskiego jest finansowana z naszych podatków. Ja bym nie wpadł na pomysł, by teraz za mną wybuchło confetti. Bo to Wasze pieniądze by wybuchały - usłyszeliśmy.

Kukiz dodał też, że startując w wyborach zrezygnował z bardzo wygodnego życia: - Miałem świadomość, że walcząc z systemem mogę nawet zginąć - stwierdził podkreślając jednocześnie, ze nie jest to teoria spiskowa.

- Wszedłem w szambo, które śmierdzi (od red. politykę), bo nikt nie chce do niego wejść. Wszedłem w nie, by je osuszyć, oczyścić, oddać państwo obywatelom. Chcę Państwa w którym polityk jest pracownikiem obywatela. Gdy polityk nie spełnia zobowiązań to my-jego pracodawcy go odsuwamy. Trzeba zmienić ustrój - podkreślał i zdradził, że po dokonaniu rewolucji jaką zamierza przeprowadzić po zwycięskich wyborach chętnie wróci do muzyki, którą kocha.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto