Najlepsze przyjaciółki kobiety

Moda na klejnoty trwa już od tysiącleci. Archeolodzy wykopali ozdoby pochodzące aż z XV stulecia przed naszą erą.

Egipskie piękności uwielbiały się stroić i zakładać przeróżnego typu kolie i naszyjniki. Wyróżniały się one prostotą i elegancją.

W muzeach Francji można znaleźć także piękne cacka wykonane przez Celtów i Rzymian. Jak twierdzą uczeni na podstawie biżuterii można powiedzieć wiele o ludziach, którzy wówczas żyli.

Napoleon kochał ozdoby

Jednym z największych miłośników błyskotek był Napoleon. Anegdota głosi, że na jednym z balów w pałacu nagle dojrzał kobietę, która nie miała na sobie nawet skromnego pierścionka, a jej dekoltu nie zdobił najdrobniejszy łańcuszek. Wściekł się i zawołał swojego ministra skarbu: - Dlaczego ta kobieta nie włożyła na siebie żadnej biżuterii. Nie ma pieniędzy na jej kupno, czy chce mnie obrazić? Okazało się, że rzeczywiście sytuacja materialna nie pozwalała jej na zbytki, a gdyby wypożyczyła biżuterię i założyła, stałaby się przedmiotem plotek i pomówień. Napoleon uspokoił się i reszta balu upłynęła bez większych niespodzianek. Nazajutrz owa dama otrzymała w prezencie od wodza piękne kolczyki i kolię.

Napoleon zamawiał takie ilości biżuterii, że nie mogli mu jej nastarczyć. W jego przekonaniu piękno i mnogość klejnotów była wizytówką Francji.

Odbicie jego chwały

Kupował wielkie ilości kolczyków, kolii, naszyjników, diademów, bransolet, zegarków, brosz i zapinek dla swoich kobiet: Józefiny, Marii Luizy i dla pani Walewskiej. Kobieta we wspaniałych szatach i biżuterii była odbiciem jego chwały.

Biżuteria dla panów

Także panowie zachęcani przez Napoleona przyozdabiali swoje stroje. Nosili wysadzane kamieniami zegarki, ryte w skomplikowane wzory tabakierki. Po śmierci Napoleona szał ozdób minął. Wówczas wypadało nosić tzw. żałobną biżuterię, czyli... drzazgi z hebanowej trumny, w której został pochowany, oprawione w złoto i zawieszone na łańcuszku.

Diamenty czyli węgiel

Jubilerzy wracają do łask w czasach Ludwika Filipa, kiedy to całe królestwo Francji ,,kapie'' złotem, co emanuje także na pozostałe kraje Europy. Wiadomo Francja jest jej centrum. Nadchodzi także epoka diamentów. Stają się one najpopularniejszymi kamieniami. A przecież jest to według geologów węgiel.

Czołgi zamiast klejnotów

Po okresie świetności, w czasach wojen i powstań przestano nosić biżuterię, która w większości była ofiarowywana na cele wojenne, a często i przetapiana. Dopiero w kilka lat po II wojnie światowej Coco Chanel ponownie odkryła uroki ozdób, a szczególnie pereł.

Dzisiaj bardzo modna jest biżuteria wykonywana przez artystów na zamówienie. Pojedyncze, niespotykane ozdoby noszą koronowane głowy, gwiazdy sceny i estrady. Powoli zaczyna wracać też moda na noszenie coraz większej i okazalszej biżuterii przez panów. ogromnym powodzeniem cieszą się pierścienie Atlantów i z wzorami celtyckimi.

Panowie też mogą...
W Poznaniu jedną z najbardziej znanych projektantek biżuterii jest Hanna Cytryńska: - Przed laty współpracowałam z marchandem w Wiedniu. Na Zachodzie ludzie mieli już dość masowej biżuterii i chcieli czegoś niepowtarzalnego. I wtedy pojawiłam się ja. Tylko to było bardzo uciążliwe, bo w czasach, kiedy nie było jeszcze takich możliwości jak telefon komórkowy, fax, komputer, paszport w kieszeni, musiałam jeździć tam, by obejrzeć osobę, porozmawiać z nią chwilę. Ale zamówień było dużo. W Polsce ludzie nie mają takich pieniędzy, wydają je na rzeczy, które nie mają nic wspólnego ze sztuką. Biżuteria dla nich to jeszcze w większości zakupy u jubilera.
Biżuterię artystki nosi wiele znanych kobiet i... panów. Wbrew pozorom panowie także coraz więcej noszą biżuterii. Nie jest ona przypisana wyłącznie płci żeńskiej. Zamawiają nie tylko spinki do mankietów i szpilki do krawata, ale także np. naszyjniki.
Jedną ze szpilek do krawata zaprojektowaną przez Hannę Cytryńską ma książę Rainier z Monaco.