Monitoring w Zamościu: co widzi kamera i jak pomaga strażnikom

Jak Straż Miejska korzysta z kamer?

Operatorzy monitoringu poszukują na ekranie przekazującym obraz z kamery tego czego być na nim nie powinno, czyli np. kradzieży, handlu narkotykami lub zagubionych dzieci czy starszych osób: - Kamery nie są włączone i pozostawione same sobie. Obsługuje je cały zespół. Gdy monitor pokaże niepokojący obraz, informujemy o tym dyżurnego Straży Miejskiej lub policji. Na miejsce natychmiast wysyłany jest patrol – tłumaczy nam jeden z operatorów.

Więcej kamer

Najnowsze kamery pojawiły się w październiku. Ich montaż jest ściśle powiązany z rewitalizacją miasta. Ratusz, pozyskując fundusze na przywracanie blasku w Hetmańskim Grodzie uzyskał jednocześnie pieniądze na ochronę obiektów i poprawę bezpieczeństwa.

W Zamościu działało do tej pory około 30 kamer na Starym Mieście. Od niedawna jest ich aż 72. Te najnowsze pojawiły się w zewnętrznej części zespołu staromiejskiego i na Nowym Mieście.

Co widzi kamera?

Wiele przeróżnych sytuacji. Monitoring pomaga wykryć i zatrzymać np. wandali. W minionych tygodniach były dwie takie sytuacje – w obu przypadkach młodzież niszczyła nowe latarnie na Plantach. Obiektyw kamery przydaje się też przy wykrywaniu przestępstw narkotykowych.

Są też interwencje nietypowe: - Wypatrzyliśmy w parku dwóch chłopców. Znęcali się nad gołębiem – opowiada jeden z operatorów monitoringu – Innym razem młody człowiek wszedł na teren prac ziemnych w okolicach starego miasta. I zagrzązł. Buty zostały w ziemi. Później je wydobywał. Ciężko było się nie śmiać.

Kamera widzi też przedziwne style parkowania. Często na zakazach. Ciekawy sposób tłumaczenia tej niefrasobliwości miały ostatnio trzy panie. I to jednego dnia: - Na kursie nie uczyli co oznacza ten znak – zapewniały kobiety.
Kamera monitoringu pomaga też w „interwencjach sezonowych”. Do tych strażnicy zalicza się zagubione dzieci. W lecie strażnicy odnajdują zwykle pięć do dziesięciu zabłąkanych pociech, których rodzice przybiegli w panice do Straży Miejskiej z prośbą o ratunek.

Nie tylko kamera

- Monitoring to jeden z elementów szeroko rozumianego bezpieczeństwa. On obejmuje sferę techniczną – podkreśla komendant Straży Miejskiej, Krzysztof Adamczyk – A na całość składają się wszystkie działania i czynności podejmowane przez strażników miejskich oraz policję i straż pożarną. Pamiętajmy też, że wszystkie te instytucje są wspierane przez samorząd.

Kamera wszędzie nie sięga. Interwencje, które inicjuje nagranie monitoringu to około 1/3 całości. Bo są też zgłoszenia mieszkańców i patrole. Bolączką z którą nie poradzi sobie monitoring są np. niektóre klatki schodowe – pomazane sprayem, śmierdzące moczem. Po prostu brudne.

Gdzie Straż Miejska interweniuje najczęściej?
Wdrożony program elektronicznego zapisu interwencji podaje jasne dane: na Starym i Nowym Mieście – dotyczą najczęściej zakłócania spokoju i porządku na klatkach schodowych, niewłaściwego parkowania i spożywania alkoholu w miejscach publicznych.