- Dziś gracie dla studentów? Lubicie młodą widownię? A może macie swoją kategorię "ulubionych odbiorców"?
- Ulubiony typ publiczności to kobiety, oczywiście pełnoletnie! A tak poważnie, sądzimy, że nasza muzyka może być odbierana przez ludzi w różnym wieku czy płci. I to jest fajne. Nie mamy swojego "targetu". Robimy swoje i jeżeli do kogoś to dociera to wtedy ma to sens.
- Wasza muzyka jest osobista, emocjonalna? To wynika z Waszych doświadczeń?
- Tak. Każdy kawałek jest zbiorem naszych doświadczeń. Każdy z nas dodaje coś do piosenki od siebie, przepuszcza ją przez swoje życiowe doświadczenia. Może jest to często wręcz ekshibicjonizm, ale cóż... tak to po prostu wygląda. Dla niektórych może być to romantyczne, dla niektórych nostalgiczne a dla niektórych zwykłe smęty. I to jest super.
Z tego co widać, woda sodowa jeszcze wam do głowy nie uderzyła. Macie na to jakąś receptę jako młody zespół, który sławę zyskał dość nagle?
- Trzeba się skupiać na dobrym graniu, na muzyce. I tyle. Poza tym my potrafimy sobie nawzajem dużo powiedzieć, "jechać po sobie", bo tworzymy zgrany zespół i to widać w muzyce chyba.
- Plany koncertowe?
- W sobotę finał The Voice of Poland, później Sopot a jeszcze dalej Opole. Cały czas odwiedzamy też dużo miast w całej Polsce. Dziś jesteśmy w Zamościu i postaramy się dać dobry koncert!
- Mieliście okazję obejrzeć Zamość?
- Tak. Poza tym widzieliśmy Zamość ostatnio w filmie i dziś wiele miejsc rozpoznaliśmy. Dziś byliśmy na kawie i piwku na rynku w Zamościu. Architektura miasta jest piękna. Wieczorem wybierzemy się na miasto jeszcze raz, by dokładnie obejrzeć wszystkie uliczki i zakamarki.
Dla zainteresowanych: nowa płyta zespołu Lemon wyjdzie jesienią: - Już się nie możemy doczekać - mówią zgodnie muzycy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
