O interwencji na ulicy Partyzantów poinformował nas w piątek jeden z naszych Czytelników: - Musiały cegły zacząć spadać z budynku, żeby ktoś się zainteresował. A gdyby spadły na mnie? Często tamtędy chodzę. Na Partyzantów jest duży ruch! - denerwuje się mężczyzna.
Pojechaliśmy na miejsce. Ruch na Partyzantów był wahadłowy, kierowała nim policja. Strażacy zabezpieczali kamienicę: - Z budynku odpadała elewacja i część gzymsu. Usunęliśmy elementy luźno przylegające do kamienicy tak, by uniknąć takich wypadków na przyszłość - mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu, Andrzej Szozda.
Jak tłumaczy Lesław Bartoszek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego kamienica została dzięki uprzejmości strażaków doprowadzona do stanu, który nie zagraża już przechodniom. Przynajmniej przez pewien czas:
- Od wielu lat nie było tam remontów i konserwacji. Budynek ulega degradacji naturalnej - mówi Bartoszek przyznając jednocześnie, że w przyszłości sytuacja może się powtórzyć: - Postaramy się pilnować tego budynku i usuwać bieżące zagrożenia. Ciężko zrobić dziś więcej.
Jak dowiedzieliśmy się w Wydziale Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami w zamojskim UM, budynek ma właścicieli, którzy otrzymali go w drodze spadku. Z danych inspektora budowlanego wynika z kolei, że na dzień dzisiejszy budynek nie należy do nikogo.
Która wersja jest bliższa prawdzie? - Wiem na pewno, że jedna z współwłaścicielek tu mieszkała, ale kilka lat temu zmarła. Kobieta ma jednak dzieci - powiedziała nam mieszkanka domu sąsiadującego z kamienicą. Kobieta dodała, że straż pożarna interweniuje tu nie po raz pierwszy, bo budynek sypie się nie od dziś.
- Będziemy prowadzić działania mające na celu wskazanie właściciela czy tzw. kuratora spadku, ale to może potrwać - zapewnia Lesław Bartoszek.
Kamienica przy Partyzantów pochodzi z dwudziestolecia międzywojennego, prawdopodobnie z lat 30-stych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?