Horst Koehler przyjechał do Zamościa we wtorek z półgodzinnym opóźnieniem, około godziny 16:00. Pod Ratuszem jego i jego małżonkę Evę przywitał prezydent Marcin Zamoyski. Potem było zwiedzanie: muzeum, Rynku Wodnego i parę chwil przed zamojską Katedrą. O Zamościu prezydentowi opowiadał Andrzej Urbański – dyrektor Muzeum Zamojskiego. Po spacerze Horst Koehler odpowiedział na kilka pytań od dziennikarzy.
- Chciałbym podkreślić rolę Unii Europejskiej, którą widać tu w Zamościu bardzo wyraźnie i o której rozmawiałem dziś z panem prezydentem Zamoyskim – mówił Koehler - Całe to piękno które tu widzimy; konserwacja rekonstrukcja było możliwe dzięki funduszom europejskim. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że opłaciło się zostać członkiem Unii Europejskiej i mimo pewnych trudności kraje unijne będą się coraz bardziej jednoczyć.
- Zawsze chciałem tu przyjechać i podkreślałem, że to zrobię. Nie było to możliwe za mojej prezydentury, ale jestem tutaj teraz – powiedział były prezydent - Na pewno tutaj wrócę. Wrócę do Zamościa, Skierbieszowa a do moich rodaków w Niemczech chciałbym powiedzieć, że opłaca się przyjeżdżać do Zamościa. Zamościanie mogą być bardzo dumni ze swojego miasta.
W środę rano prezydent Koehler pojedzie do Skierbieszowa – miejscowości w której się urodził.
TUTAJ znajdziesz program wizyty.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?